Wypróbowałem słuchawki z gazem do uszu i są, uh, naprawdę dobre…

Wypróbowałem słuchawki z gazem do uszu i są, uh, naprawdę dobre…

Każdy start-up audio, który umieszcza w swoim przewodniku po recenzjach tytuł „Nasza obietnica na temat gazów w uszach” nie boi się wystawać więcej niż trochę, hmm, chętny do zadowolenia…

Ale to nic innego jak nowa i awangardowa propozycja kasku. Duet, który zaprojektował te pudełka, troszczy się również o osoby z ubytkiem słuchu i muszę przyznać, że po założeniu jednego z czterech kompletów tych prototypowych słuchawek bezprzewodowych Sonic Lamb, aby zobaczyć, co się stanie, jestem ich wielkim fanem.

Miałem negatywne wyobrażenia na temat tej technologii: będzie brzęczeć, będzie się ciągnąć, dźwięk będzie się nasilał, korzystanie z nich będzie bolało z czasem, będzie fantazyjne, po prostu nie będzie działać. Żadna z tych rzeczy nie jest prawdą. To właściwie dość subtelne wykonanie, którego słucham z przyjemnością od kilku dni.

Koncepcja? Mówiąc najprościej (jeśli potrzebujesz szczegółowego wyjaśnienia, to też omówiliśmy), my, ludzie, nie słyszymy tylko uszami; dźwięk odczuwamy także poprzez nasze ciało. Ludzkie ucho jest dostrojone do wyższych częstotliwości (gałązka łamana w lesie) i jest znacznie mniej wrażliwe na niskie (basowe). Więc mamy tendencję do odczuwania częstotliwości sub-basowych i basowych bardziej niż je słyszymy (grzmoty, dudnienie dżungli itp.).

Producenci głośników i kina domowego używają wielu dedykowanych sterowników audio dla każdego spektrum dźwięku, aby odtworzyć to doświadczenie dźwiękowe, a także dedykowanego subwoofera do dźwięku o niskiej częstotliwości — takiego, jaki możemy poczuć. Jednak nawet na najlepszych słuchawkach jakość dźwięku jest ograniczona ze względu na powszechne stosowanie jednego przetwornika audio po każdej stronie głowy i brak specjalistycznej technologii audio do emulacji subwoofera.

Sonic Lamb to zmienia. Zawiera standardowy pełnozakresowy przetwornik audio, który odtwarza średnie i wysokie częstotliwości jako fale dźwiękowe (tradycyjnie na antenie), a także zastrzeżony przetwornik, który, szalony jak diabli, przekształca sygnał audio w odpowiednie impulsy mechaniczne, obracając w ten sposób elektrody w wirtualną membranę.

Ten mechaniczny impuls jest przekazywany ze słuchawek na skórę i kości słuchacza i voila! Naprawdę czujesz muzykę.

Trzymaj je w dłoniach podczas odtwarzania muzyki, a poczujesz różnicę między tymi słuchawkami bezprzewodowymi a na przykład Sony WH-1000XM5 (i właściwie prawie wszystkimi najlepszymi słuchawkami nausznymi w naszym przewodniku zakupowym), ponieważ można wyczuć efekt wibrowania, ale kiedy znajdą się nad uszami, nie chcą się przesunąć na tył głowy.

I odtwarzają wrażenia z bycia na koncercie na żywo znacznie lepiej, niż można sobie wyobrazić. Na przykład w przeciwieństwie do Woojera, który spoczywa na klatce piersiowej lub sprzączce paska, impulsy te są również wysyłane do uszu, co pomaga.

Opinia: Ochronniki Sonic Lamb są lepsze niż ta sensacyjna reklama

Słuchawki Sonic Lamb w drewnianym pudełku

Sonic Lamb jest również wyposażony w formowaną walizkę podróżną (Źródło zdjęcia: TechRadar)

Wahałem się, czy napisać powyższy podtytuł, ponieważ oczywiście w morzu e-maili, które otrzymuję każdego dnia, koncepcja zestawu słuchawkowego wyróżniała się na tyle, by kliknąć, który, spójrzmy prawdzie w oczy, w przeciwnym razie byłby to tylko kolejny zestaw uszu. teraz mieszka na Indiegogo. Więc gratuluję odwagi.

To powiedziawszy, są lepsze niż ekscytujący tytuł.

To prawda, że ​​​​układ wydaje się trochę szorstki wokół przycisków i pokrętła, które obecnie przewijają najniższe poziomy wibracji, jakie uzyskasz (wybierz od słyszenia, dotyku, zanurzenia i bestii – najbardziej lubię bestię) jest trochę ciężki, ale podstawy są doskonałe. Wygoda, waga, dobrze wyściełane nauszniki i ogólna jakość dźwięku są dobre, a moje przemyślenia na temat nowej koncepcji stylizacji dotykowej są w przeważającej mierze pozytywne. Mówiąc najprościej, nie spodziewałem się, że będę się dobrze czuł z takim dźwiękiem, ale tak jest.

Jeśli możesz zdobyć parę, posłuchaj basu w Fat Freddy's Drop's Wandering Eye przez dziewięć minut i 50 sekund. Posłuchaj, jak pasaże na flet, gitary, chóry i tamburyny są zawsze ostre i mocne, gdy jedwabisty głos Dallasa Tamairy zajmuje centralne miejsce. jest dobrze, prawda? Inaczej, ale dobrze.

Czy dostarczają obiecany zestaw słuchawkowy? Cóż, Sonic Lamb wyjaśnia, że ​​​​może to nie być dokładnie to, co mieli na myśli, jeśli pomyślałeś o tym, co on tam myślał. „Wierzymy, że Eargasm to najlepsze wrażenia słuchowe i rozkosz dla uszu”, pisze firma.

„Wierzymy, że jest to możliwe, gdy stworzymy idealny kanał między ludźmi a muzyką. Dźwięk jest nie tylko słyszalny, ale jego część jest również odczuwana i odbierana w naszych ciałach i zamierzamy również powtórzyć to doświadczenie. Gaz w uszach jest naszym znakiem rozpoznawczym. zaangażowanie w nieustanne opracowywanie rozwiązań audio, które dostarczają nic innego jak orgazm w uchu. Dla nas orgazm nie jest zmysłowy, ale wynika z wielu życiowych doświadczeń, w tym euforii i nostalgii. Orgazm to nie tylko doskonała jakość dźwięku, ale także wpływ i wpływ zatracenia się w muzyce oraz to, jak to połączenie zmienia, uzdrawia, motywuje i przynosi wielką przyjemność”.

Tak, Sonic Lamb osiąga to wszystko. Czy słyszalny bas jest zagrożony? Może tylko dotyk; ale to jest jego piękno. Przyzwyczailiśmy się do innego i zaprojektowanego sposobu słuchania przez słuchawki i nie jest źle rozważyć zmianę naszego postrzegania „dobrej” i „złej” reprezentacji basu – inny przepis z dodatkowymi wrażeniami, jeśli wolisz.

Z pewnością nie tracisz naturalnego wyczucia basów, a ja mogę spróbować nakłonić słuchacza z pewnym stopniem ubytku słuchu, aby wypróbował je dla mnie, aby dowiedzieć się, jak bardzo się zgadzają. Z pewnością pracowałem z dwoma prawie całkowicie głuchymi profesjonalnymi tancerzami, którzy byli więcej niż zdolni do tańca do rytmu - po prostu czuli wibracje dźwiękowe pochodzące ze wszystkiego wokół nas i poruszali się pięknie.

Sonic Lamb to utalentowany i szczegółowy zestaw słuchawek plus cała integracja najnowocześniejszych technologii, z separacją, finezją i energią podczas odtwarzania grime'owych utworów Stormzy'ego, Dave'a i Lethal Bizzle, ponieważ oczywiście chciałem zobaczyć, jak daleko mogę idź. . pchnij ich.

Graficzny? Powinieneś być. Znajdź je na Indiegogo...

Auriculares Sonic Lamb z auriculares

Jakakolwiek magia dzieje się w tych słuchawkach Sonic Lamb, jest dobra… (Zdjęcie: TechRadar)