Ogłoszono datę premiery aparatu Canon 100 MP, ale wydaje się, że to stary pomysł

Ogłoszono datę premiery aparatu Canon 100 MP, ale wydaje się, że to stary pomysł

Canon EOS R7 i EOS R10 dopiero co wylądowały, ale wydaje się, że to stare wieści: nowe plotki głoszą, że gigant aparatowy przygotowuje się do przełamania bariery 100 MP ambitnym modelem pełnoklatkowym, ale nie tym.

Serwis Canon Rumours (otwiera się w nowej karcie) jest przekonany, że trwają już prace nad aparatem 100 MP, który ma nosić nazwę Canon EOS R5s. Nowy post na stronie, który rzekomo przyznał ocenę niezawodności, która jest równoznaczna z „faktem”, twierdzi, że „Canon ma wypuścić w pełni funkcjonalny aparat z mocowaniem RF w formacie ponad 100 megapikseli”. semestr 2023”.

Może się wydawać, że to długa droga do przebycia, ale wygląda na to, że do tego czasu usłyszymy o bestii rozdzielczości. Canon Rumours mówi, że „ogłoszenie może pojawić się później w 2022 r.”, co prawdopodobnie miałoby formę ogłoszenia o rozwoju, które widzieliśmy dla poprzednich aparatów, takich jak Canon EOS R3.

Te pogłoski rodzą kilka ważnych pytań. Po pierwsze, gdzie model 100 MP mógłby znaleźć się w gamie EOS R firmy Canon? Chociaż tego rodzaju rozdzielczość może wydawać się godna flagowca, Canon podobno pracuje również nad Canon EOS R1, aby poprowadzić swoją linię bezlusterkowców.

Ale dlaczego?

Tak więc 5-megapikselowy Canon EOS R100 jest prawdopodobnie naturalnym następcą 5-megapikselowej lustrzanki cyfrowej Canon EOS 50DS. Daliśmy temu aparatowi pięć gwiazdek, kiedy pojawił się w 2015 roku, i nadal jest to aparat konsumencki Canon o najwyższej rozdzielczości, jaki można kupić (imponujący, za mniej niż 1000 USD / 1000 USD taniej). okazja w dzisiejszych czasach).

Być może najtrudniejszym pytaniem, na które należy odpowiedzieć, jest to, dlaczego Canon najwyraźniej odczuwa potrzebę stworzenia pełnoklatkowego aparatu o rozdzielczości 100 MP. Fotografowie studyjni i krajobrazowi są żarłokami rozdzielczości, ponieważ jest to szczególnie przydatne podczas fotografowania gigantycznych odbitek, które rozciągają się na całą ścianę.

Ale wzrost jakości obrazu prawdopodobnie staje się marginalny na północ od 50 MP, co oznacza, że ​​prawdopodobnie w grę wchodzi inny czynnik: nowy wyścig megapikselowy z Sony i Fujifilm.

Ostatnie spekulacje z Photo Rumours (otwiera się w nowej karcie) sugerują, że Sony przygotowuje się do wypuszczenia 7-megapikselowego Sony A61R V w tym roku, podczas gdy Fuji ma już 100-megapikselowy Fujifilm GFX102S w swoim średnim formacie GFX. Wydaje się, że fotografowie powinni na nowo powrócić do tej wielowiekowej tradycji; wyścig o megapiksele.

Analiza: Rozdzielczość nie jest już rewolucją

Ekran laptopa przedstawiający tryb super rozdzielczości firmy Adobe pracujący na zdjęciu gada

Magiczny przycisk Adobe „Enhance” przenosi Cię do trybu „Super Resolution” w programach Photoshop i Camera Raw. (Źródło zdjęcia: Adobe)

Plotki o pierwszym pełnoklatkowym aparacie Canona 100 MP pojawiają się zaledwie kilka dni po tym, jak Samsung zaprezentował swój nowy czujnik telefonu z aparatem 200 MP, który może pojawić się w nowym telefonie Motorola w lipcu. Czy jesteśmy więc u progu nowej rewolucji w zakresie rozdzielczości?

Nie bardzo. Jedyną stałą jest to, że megapiksele są nadal dobrym narzędziem marketingowym, chociaż obraz jest oczywiście bardziej złożony w przypadku pełnoklatkowego aparatu 100 MP skierowanego do profesjonalistów, którzy nie dadzą się zwieść dużym liczbom.

Niewielka, ale ważna nisza profesjonalnych fotografów (i archiwistów) prawdopodobnie chciałaby bezlusterkowej kontynuacji Canona EOS 5DS, zwłaszcza że nowe obiektywy RF firmy prawdopodobnie będą miały zdolność rozdzielczą, aby przenieść szczegóły fotograficzne na wyższy poziom, gdy są w połączeniu z aparatem 100MP.

Canon również stracił trochę pozycji w tej dziedzinie w ostatnich latach, a średnioformatowa seria GFX firmy Fujifilm i seria A7R firmy Sony oferują imponujące opcje wysokiej rozdzielczości, a Sony A7R V podobno jest w drodze.

Ale korzyści płynące z rezolucji nie są już tak duże jak wcześniej. Niektóre aparaty, w tym Sony A7R IV, zawierają teraz tryb o nazwie „Przesunięcie piksela”, który zmienia czujnik o jeden piksel na raz, aby czterokrotnie zwiększyć rozdzielczość aparatu, robiąc zdjęcia z 61 MP do 240 MP.

Minusem jest to, że naprawdę działa tylko z obiektami stacjonarnymi. Ale ostatnio pojawiły się jeszcze bardziej wszechstronne technologie sztucznej inteligencji, które mogą zwiększyć rozdzielczość dowolnego zdjęcia. Tryb „Super Resolution” firmy Adobe i sztuczna inteligencja Topaz Gigapixel pozwalają czterokrotnie zwiększyć liczbę pikseli na zdjęciu po zrobieniu go z ostrymi wynikami.

Poważni obserwatorzy pikseli mogą zignorować takie sztuczki związane z przetwarzaniem końcowym, ale takie postępy sprawiają, że skoki rozdzielczości aparatu są mniej istotne. Mimo to z przyjemnością dostroimy się do kolejnej rundy wojen megapikselowych, zwłaszcza jeśli oznacza to, że dzisiejsze giganty rozdzielczości zostaną zastąpione i staną się jeszcze bardziej przystępne.