Obama: Dlaczego musimy teraz ratować Internet?

Obama: Dlaczego musimy teraz ratować Internet?

Były prezydent USA Barack Obama wezwał sektor technologiczny do podjęcia dalszych wysiłków w celu zwalczania rozprzestrzeniania się dezinformacji i szkodliwych treści w Internecie. W przemówieniu podczas wydarzenia Dreamforce 2019 w San Francisco 44. prezydent Stanów Zjednoczonych podniósł potencjalne szkody spowodowane brakiem kontroli nad tym, co publikowane jest w Internecie. I zasugerował, że częściową odpowiedzialność mogą ponosić firmy odpowiedzialne za wprowadzanie nowych technologii, które wprowadzając w świat nowe innowacje, potrafią też rozdzierać ludzi.

niebezpieczny

„Kiedy korzystasz z przełomowej technologii internetowej, moment może być niebezpieczny” – powiedział Obama w rozmowie z dyrektorem generalnym Salesforce Markiem Benioffem. „Częścią tego jest to, że ludzie nie wiedzą, co jest prawdą, a co nie, i nie wiedzą, w co wierzyć”. „Napędzani częściowo przez media społecznościowe i technologię, chcemy niewłaściwych rzeczy, chcemy niewłaściwych rzeczy” – kontynuował Obama. „Wiele złości i frustracji ma związek z problemami państwowymi”. Podkreślił, że to ciągłe poszukiwanie większych i lepszych rozwiązań jest częścią powracającego problemu współczesnego społeczeństwa i że zamiast dać się wciągnąć w to, co promuje współczesna technologia, ludzie powinni cofnąć się o krok i pomyśleć o swoich realnych potrzebach. „Częścią rozwiązywania dużych problemów jest nie tylko znalezienie odpowiedniego rozwiązania technicznego, ale także znalezienie sposobu, w jaki «przywrócić poczucie naszych wspólnych wartości»” – stwierdził. „Jednym z największych wyzwań, przed którymi stoimy, jest wspólna rozmowa i kultura”. Prezydent Obama zauważył, że ostatecznie technologia ma do odegrania kluczową rolę w naszym społeczeństwie, jednak nadal pozostaje wiele do zrobienia, aby uczynić ją bardziej włączającą i mniej konfrontacyjną, nawet jeśli zajęłoby to dużo czasu. proces. „Nadal wierzę, że Internet może być dla nas potężnym narzędziem do porozumiewania się i jednoczenia” – podsumował. „Ale teraz się psuje i naprawa będzie wymagała dużo pracy”.