SETI otrzymuje ulepszenie lasera, aby pomóc w poszukiwaniu obcego życia wśród gwiazd

SETI otrzymuje ulepszenie lasera, aby pomóc w poszukiwaniu obcego życia wśród gwiazd

Cywilizacje obcych mogły używać laserów do komunikowania się na duże odległości, a teraz w końcu mogliśmy usłyszeć, co mają do powiedzenia.

LaserSETI, jak się nazywa, skanuje nocne niebo w poszukiwaniu impulsów światła widzialnego, które można wykorzystać do przekazywania ogromnych ilości informacji, zazwyczaj pół miliona razy więcej bitów niż transmisje radiowe.

Obsługiwany przez Instytut SETI nowy system ma nas zbliżyć bardziej niż kiedykolwiek do kontaktu z cywilizacjami pozaziemskimi, oczywiście zakładając, że one tam są.

Według University of Hawai'i nowy optyczny sprzęt do wykrywania został właśnie zainstalowany na dachach istniejącego budynku na górze Haleakalā na Hawajach. Dzięki temu badacze SETI będą mogli monitorować większy obszar nieba niż kiedykolwiek wcześniej, szukając nanosekundowych impulsów światła, które mogłyby zakodować wiadomości pochodzące od obcego życia.

„Możliwość, że życie istnieje gdzie indziej, jest ekscytująca dla opinii publicznej, zwłaszcza w przypadku doniesień o biologicznie interesujących cząsteczkach w atmosferze Wenus, wybranych przez NASA dwóch misji na Wenus, misji łazika Mars Perseverance i następnej misji Europa Clipper mającej na celu zbadanie księżyca Jowisza” – powiedział Karen Meech, profesor w Instytucie Astronomii na Uniwersytecie Hawajskim.

„Od dawna zajmuje się astrobiologią, badając możliwość życia gdzie indziej, zarówno poprzez badania związane z formowaniem się światów nadających się do zamieszkania, odkrywaniem egzoplanet, jak i opracowywaniem innowacyjnych nowych technologii zwierciadeł i teleskopów do wykrywania planet. To ekscytujące, aby dodać nowy kierunek tych badań, badając sygnatury technologii”.

Analiza: jak działa LaserSETI

Czujnik optyczny LaserSETI zainstalowany na dachu obserwatorium na szczycie góry Haleakala na Hawajach

(Źródło zdjęcia: University of Hawaii/SETI Institute)

Nowo zainstalowane czujniki optyczne na Hawajach będą współpracować z dwoma istniejącymi czujnikami w Sonoma w Kalifornii w Obserwatorium Roberta Fergusona w celu monitorowania nieba nad Oceanem Spokojnym.

Działanie każdego urządzenia polega na wykorzystaniu dwóch kamer obróconych względem siebie o 90 stopni wzdłuż osi widzenia. Kamery wykorzystują sieć transmisyjną do podziału źródeł światła na widma, a następnie odtwarzają obraz z kamery z szybkością ponad 1000 razy na sekundę.

Dwie kamery z czujnikami optycznymi są w stanie przeskanować nocne niebo pod kątem około 75 stopni, a podczas gdy światło gwiazd wytwarza charakterystyczne widmo światła, podobnie jak impulsy laserowe, które byłyby łatwe do zidentyfikowania.

Korzystając z systemów kamer w Kalifornii i na Hawajach, naukowcy mogą objąć ten sam obszar nieba pod różnymi kątami, co będzie w stanie odfiltrować sygnały świetlne, które mogą pochodzić z przelatujących satelitów lub samolotów, wykorzystując impulsy laserowe do nawigacji i komunikacji. . Gwarantuje to, że wszelkie sygnały impulsów laserowych, które wykryją, zostaną przypisane do źródła spoza Układu Słonecznego.

„LaserSETI robi duży krok naprzód w poszukiwaniu technosygnatur, czyli dowodów na życie poza Ziemią” – powiedział Eliot Gillum, główny badacz LaserSETI. „To pierwszy optyczny lub radioastronomiczny projekt, którego celem jest pokrycie całego nieba. "

Pozwala to również obniżyć koszty, więc pokrycie całego nocnego nieba na każdej półkuli powinno kosztować tylko 5 milionów euro, czyli stosunkowo niewielką kwotę jak na projekty tej skali.

Obecnie w lokalizacjach w Puerto Rico, na Wyspach Kanaryjskich iw Chile zainstalowano dodatkowych 10 systemów, co wystarczy do pokrycia nocnego nieba na całej półkuli zachodniej.