PS5 i Xbox Two mogłyby doskonale stworzyć przerażające lalki z bujnymi włosami

PS5 i Xbox Two mogłyby doskonale stworzyć przerażające lalki z bujnymi włosami

W 2001 roku Pixar's Monsters, Inc. był nie tylko uroczym filmem dla dzieci, ale cudem techniki: superkomputery Pixara stworzyły świat pełen mglistych stworzeń o tak naturalnych włosach, że chciało się dosięgnąć ekranu i je przytulić.

Ale to było środowisko zamknięte, każde pasmo było wybierane ręcznie. Przewińmy do 2019 roku i EA prezentuje równie imponujące demo, jeśli nie bardziej.

Obejrzyj wideo poniżej. Zawiera silnik Frostbite EA, opracowany przez studio DICE, prezentujący technologię renderowania włosów przy użyciu czegoś, co uważa się za porównywalne ze sprzętem do gier nowej generacji:

Fantastyczne, prawda? Jasne, model jest o wiele mniej przytulaśny niż Sully z Monsters, Inc., ale włosy są równie realistyczne. Podstawowa różnica? To nie choreograficzny występ, ale poruszanie włosami w czasie rzeczywistym, z wykorzystaniem silnika gry EA.

Patrząc w przyszłość

Teraz, zanim języki zaczną się zmieniać, nie możemy powiedzieć na pewno, czy jest to reprezentatywne dla tego, czego można oczekiwać wizualnie od jakiegokolwiek sprzętu PS5 lub Xbox Two nowej generacji. Jego pełna specyfikacja pozostaje pilnie strzeżoną tajemnicą.

Ale możesz założyć się o najniższego dolara, że ​​​​EA, jeden z największych wydawców gier w znanym wszechświecie, będzie miał teraz dostęp do tego punktu i że takie dema przewidują, co się dzieje.

Zwróć jednak uwagę, że tylko tutaj renderuje się włosy (na przykład nie ma renderowania otwartego świata). planu, więc kto wie, ile zasobów systemowych to wymaga. Ale jako wskazówka, dokąd mogą pójść rzeczy, jest pyszna.

To także wzmocnienie PR dla EA. Niedawno uruchomiono silnik Frostbite, który byłby czynnikiem wpływającym na słabość niedawno wydanych tytułów Anthem i Mass Effect Andromeda.

Deweloper Bioware po prostu walczył, aby upewnić się, że działa z ich pomysłami, a studia EA odpowiedzialne za jego używanie nie były w stanie rozwiązać swoich problemów.

Nie oznacza to, że jego praca nie jest dobra gdzie indziej, z budowaną tam serią Battlefield i tytułami sportowymi EA (chociaż Jedi Order Respawn Fallen Star Wars to pominie).

Na przykład FIFA 20 będzie nadal korzystać z silnika, a demo pokazuje ciągłe zaangażowanie EA w to narzędzie. Dlatego przyszli piłkarze mogli (i miejmy nadzieję, że mają) jeszcze bardziej soczyste loki.