Czy myliłem się co do wirtualnej rzeczywistości?

Czy myliłem się co do wirtualnej rzeczywistości?
Nazywam się Matthew Hanson i niestety jestem sceptykiem wirtualnej rzeczywistości. Nie zawsze tak było. Wiele lat temu, kiedy wirtualna rzeczywistość konsumencka zaczęła się rozwijać dzięki Oculus Rift, HTC Vive i PSVR, byłem niesamowicie podekscytowany możliwościami. Fascynowała mnie perspektywa przejścia od normalnej, nudnej rzeczywistości do czegoś zupełnie nowego i dziwnego. Gdy sprzęt do gier stawał się coraz potężniejszy, z realistyczną grafiką i fizyką, możliwości, jak mi się wtedy wydawało, były nieograniczone. Potem spróbowałem. Nie zrozumcie mnie źle, ten początkowy czynnik „wow” zdecydowanie tam był. Testowałem zarówno HTC Vive, jak i później HTC Vive Pro (między innymi). Były to drogie zestawy, które zapowiadały się na najlepszych z najlepszych, jeśli chodzi o wirtualną rzeczywistość. W połączeniu z potężnym komputerem i mnóstwem gier byłem gotowy pożegnać się z prawdziwym światem. Jednak po kilku naprawdę zabawnych wycieczkach VR odłożyłem zestaw słuchawkowy, aby zebrać kurz i wróciłem do normalnego grania. Co się stało?

(Zdjęcie: Shutterstock)

Nie jest tego warte

Być może głównym powodem, dla którego przestałem używać VR, jest faff. W przeszłości testowane przeze mnie zestawy słuchawkowe Vive wymagały zainstalowania małych stacji bazowych w całym pokoju, a także wszelkiego rodzaju kabli biegnących po domu. Chociaż z pewnością pozwoliło to na lepsze śledzenie w całym pokoju, konfiguracja była nudna. Ponadto, ponieważ nie chciałem, aby kable szły wszędzie, nie mogłem ich po prostu zostawić na miejscu, więc musiałem je instalować i usuwać podczas każdej sesji grania. Pomysł zrobienia tego wszystkiego tylko po to, by zagrać w grę, szybko stał się przykrym obowiązkiem. Siedziałem przed moim komputerem do gier, myślałem o zagraniu w coś w rzeczywistości wirtualnej, a potem myśl o konieczności skonfigurowania wszystkiego zniechęcała mnie i zamiast tego ładowałem zwykłą grę. Wypróbowałem również kilka zestawów słuchawkowych Windows Mixed Reality i chociaż często są one uważane za gorsze produkty VR, bardzo podobało mi się, że ich śledzenie kamery cofania oznaczało, że nie było potrzeby konfigurowania dodatkowych stacji bazowych i było ich mniej. przewody do podłączenia. Szczerze mówiąc, nie widziałem też większego wpływu na wrażenia w porównaniu ze znacznie droższymi opcjami VR, które wypróbowałem. Jednak to wciąż nie wystarczyło, abym więcej grał w VR.

(Zdjęcie: Shutterstock)

Gdzie są gry?

Inną rzeczą, która mnie wtedy zniechęcała, był brak gier. Mam tu na myśli brak gier, w które warto zagrać. Widzisz, było wtedy wiele gier VR, ale wiele z nich było na wpół upieczonymi „doświadczeniami”, które miały niewielką rozgrywkę. Inne gry miały potencjał, ale wciąż nie wiedziały, jak dobrze wykorzystać VR, zwłaszcza jeśli chodzi o ruch. Brak wciągających gier był kolejnym powodem, dla którego zrezygnowałem z VR. Jednak było kilka naprawdę dobrych gier. Skyrim VR był punktem kulminacyjnym. Chociaż nie była to gra pierwotnie zaprojektowana dla VR, spędziłem w niej setki godzin, zanim została wydana. Edycja VR przywróciła mnie do tego świata i było świetnie. Odwiedzanie znanych miejsc, takich jak Riverwood, Whiterun i Solitute, czy siedzenie przy ognisku w tawernie po długim spacerze było głębokim, a czasem nawet wzruszającym przeżyciem. W końcu nie była idealna, jak powiedziałem, nie była to gra stworzona w całości dla VR, ale dała mi kuszące wyobrażenie o tym, jaka może być gra. w wirtualnej rzeczywistości. Ale to nie wystarczyło.

(Zdjęcie: Bethesda)

antyspołeczna gra

Być może głównym powodem, dla którego nigdy nie zainteresowałem się VR, było to, jak bardzo czułem się aspołeczny. Chociaż czasami granie może być samotnym zajęciem, zakładanie zestawu słuchawkowego, który całkowicie blokuje otaczający Cię świat, nie jest idealne dla osób mieszkających z innymi ludźmi, którzy nie lubią być pomijani lub ignorowani. Wszystkie te problemy sprawiły, że zrezygnowałem z wirtualnej rzeczywistości. Często jednak czułem, że mam niedokończone sprawy związane z VR. W końcu był czas, kiedy bardzo się tym ekscytowałem. Dlatego po kilku latach postanowiłem zacząć od nowa. Sprzęt się zmienił, gry dojrzały i chcę zobaczyć, czy nie namieszałem z VR. Może teraz jest idealny moment, aby zatracić się w wirtualnym świecie. W ciągu najbliższych kilku tygodni będę wypróbowywać różne gry i doświadczenia VR, aby sprawdzić, czy mogę zmienić zdanie, a VR jest teraz tego warta.

(Zdjęcie: Shutterstock)

Wróć do gier w wirtualnej rzeczywistości

Moja pierwsza przygoda z VR polegała na rozgrywaniu meczów wieloosobowych w Tower Tag. To, co mnie podekscytowało, to to, że odnosi się do dwóch moich największych skarg dotyczących VR pierwotnie: braku gier i antyspołecznej natury. Kiedy po raz pierwszy spróbowałem VR, pomysł grania w gry wieloosobowe był absurdalny. Ale dzięki Tower Tag udało mi się odkryć grę wieloosobową przeznaczoną dla VR. Użyłem również nowego (ish) HTC Vive Cosmos. Cosmos nie tylko ma ulepszony sprzęt, w tym wyższe rozdzielczości, niż oryginalny Vive, ale nie wymaga już stacji bazowych do śledzenia twoich ruchów (chociaż nadal możesz z nich korzystać). Dzisiejsze najlepsze oferty HTC Vive Cosmos Zestaw słuchawkowy HTC VIVE Cosmos 3D VR... HTC - VIVE Virtual Cosmos... Oznacza to, że na papierze powinno to być łatwiejsze do skonfigurowania, co początkowo mnie niepokoiło. I chociaż podłączenie urządzenia było dość łatwe, rozpoznanie HTC Vive Cosmos przez komputer okazało się frustrującym ćwiczeniem. Sterowniki zostały zainstalowane dopiero po zainstalowaniu oprogramowania VivePort iz jakiegoś powodu zawiodły bez wyjaśnienia dlaczego. Policz wiele przekleństw i zmian portów, próbując dowiedzieć się, co było nie tak. Po kilku nieudanych próbach VivePort zaczął się instalować, ale zanim zdążyłem się rozweselić, zaczął mnie niepokoić, aby zainstalować Steam. Niepokoiło mnie to nie dlatego, że nie lubię Steama, ale dlatego, że lubię. I już go zainstalowałem. Jednak z jakiegoś powodu oprogramowanie nalegało, żebym tego nie zrobił i próbował mnie zainstalować. I jeszcze raz. Zanim miałem zamiar odłączyć wszystko i włożyć z powrotem do pudełka, instalacja została zakończona, a mój komputer rozpoznał zestaw słuchawkowy. Muszę jednak przyznać, że ta początkowa konfiguracja zrujnowała moje wrażenia i przypomniała mi, dlaczego pierwotnie przestałem grać w VR. Ale mając to teraz pozornie zainstalowane, byłem gotowy, aby wrócić do VR. Mój powrót do VR nie rozpoczął się jeszcze u szczytu popularności, ale wciąż mam nadzieję, że uda mi się przejść na VR. Ale idę w przyszłym tygodniu, żeby się dowiedzieć...