Google Chrome zyskuje duży wzrost prędkości… dzięki Microsoft

Google Chrome zyskuje duży wzrost prędkości… dzięki Microsoft Google Chrome otrzymuje nową funkcję, która może drastycznie przyspieszyć szybkość wyświetlania nowych kart i niektórych innych stron dzięki pracy, którą wykonuje Microsoft. Nowa funkcja „buforowania kodu” została ujawniona w zatwierdzeniu kodu Chromium przez Microsoft i będzie wykorzystywać buforowanie do przyspieszenia wewnętrznych stron, takich jak nowe karty i ustawienia, które używają adresu „chrome:”. // ”. Według Microsoftu, jak donosi serwis Windows Latest, czas ładowania nowej strony został skrócony o 11-20%. Chociaż ta funkcja jest domyślnie wyłączona, gdy jest włączona, Chrome może działać znacznie szybciej. Nowa funkcja będzie dostępna dla wersji przeglądarki Chrome na komputery stacjonarne, więc skorzystają nie tylko użytkownicy systemu Windows 10, ale także użytkownicy systemów Linux i macOS. Wydaje się jednak, że nie dzieje się tak w przypadku mobilnych wersji Chrome.

Czy przyspieszy to przeglądanie Internetu?

Nie. Obecnie wydaje się, że ta funkcja koncentruje się na stronach wewnętrznych, które używają dużych skryptów na stronach interfejsu użytkownika. Więc chociaż może to nie przyspieszyć ładowania stron internetowych, powinno ogólnie przyspieszyć Chrome. Dobrą wiadomością jest to, że samo Google pracuje nad przyspieszeniem stron internetowych w Chrome dzięki funkcji „buforowania wstecznego”, która jest wprowadzana dla użytkowników Chrome 92. Chociaż ta funkcja była używana przez jakiś czas w przeszłości. Wersja .Chrome na Androida jest teraz dostępna na pulpicie. Gdy przechodzisz ze strony, Chrome zachowuje ją w pamięci, więc jeśli klikniesz przycisk „Poprzednia” lub „Dalej”, aby wrócić do poprzednich stron, powinny one pojawić się natychmiast. Google pracuje nad tym od jakiegoś czasu i chociaż nie ma konkretnej daty premiery tej funkcji, niektórzy użytkownicy mogą chcieć ją wypróbować w Chrome 92. Jeśli testy wypadną pomyślnie, zobaczymy ją jeszcze w tym roku.

Analiza: przejście Microsoftu na Chromium znów się opłaciło

satya nadella

(Źródło zdjęcia: Avenir) W przeszłości pomysł, aby Microsoft pracował nad ulepszeniem Chrome, rywala przeglądarki internetowej Edge, byłby niewyobrażalny, zwłaszcza w celu ulepszenia go również na platformach Linux i macOS. Jednak kilka lat temu Microsoft przestawił swoją przeglądarkę Edge na Chromium, który jest tym samym silnikiem, który napędza Chrome. Dało to Edge dostęp do funkcji i rozszerzeń (wtyczek, które dodają więcej narzędzi i funkcji do przeglądarki), które zostały zaprojektowane dla Chrome, natychmiast czyniąc z niej bardziej wszechstronną przeglądarkę. Oznaczało to również, że Microsoft miał teraz dobry powód, aby pomóc w rozwoju przeglądarek internetowych opartych na Chromium. Jeśli firma testuje funkcje do dodania do Chrome, prawdopodobnie rozważa dodanie tych funkcji również do Edge. Fakt, że firma taka jak Microsoft również wnosi wkład w Chromium, jest również bardzo korzystny dla użytkowników, niezależnie od tego, czy używają Chrome, czy Edge. Niech to trwa jeszcze długo.