Kiedy wszyscy robimy sobie tak potrzebną przerwę w okresie świątecznym, możemy zacząć zastanawiać się nad tym, jaki był miniony rok i czego możemy się spodziewać, że przyszły rok będzie lepszy. Jedną z firm, która nie miała złego 2021 roku, jest Google, a dokładniej Drive.
Ekskluzywna ankieta TechRadar Pro przeprowadzona przez OnePulse pokazuje, że Dysk Google jest zdecydowanie najpopularniejszym dostawcą usług przechowywania danych w chmurze, z którego korzysta około 44,1% respondentów.
Choć nie jest to zaskakujące, na rynku pamięci masowej w chmurze panuje obecnie silna konkurencja. Na przykład Apple rozszerzyło w tym roku zasięg iCloud, wprowadzając mnóstwo funkcji skupiających się na prywatności. Dropbox i OneDrive to także wieloletni rywale depczący Drive po piętach.
Jeden dostawca, aby wszystkimi rządzić
Ale zakres domeny jest imponujący i wart zastanowienia się przez jakiś czas, motywowany, przynajmniej początkowo, chęcią Google do oferowania hojnych usług za darmo, wraz z blokowaniem globalnego ekosystemu dla swoich usług i Androida.
Według OnePulse około 44% ankietowanych korzysta z bezpłatnych lub płatnych usług Google Drive, następnie iCloud (31,2% bezpłatnych i płatnych), OneDrive (11,2% bezpłatnych i płatnych), Dropbox (6,8% bezpłatnych i płatnych), a na koniec wszyscy stanowią pozostałe 6,8%.
Ogólnie rzecz biorąc, nie jest to zaskakujące, ale wyraźnie widać wpływ bazy klientów Apple iPhone i Mac decydujących się na korzystanie ze ściśle zintegrowanych usług iCloud.
Z badania wynika, że większość osób (48,7%) korzystała z ich usług od roku do pięciu lat, a reszta krócej niż rok (16,3%) lub dłużej niż pięć lat (35%).
Jeśli chodzi o pamięć masową, około 55,4% używa od 1 GB do 100 GB, 30,8% nie ma pojęcia, ile wolnego miejsca pozostało, a 13,8% używa od 101 GB do 1 TB lub więcej.