Dlaczego Leica M11 to chwalebny relikt w dobie wygody telefonów z aparatem

Dlaczego Leica M11 to chwalebny relikt w dobie wygody telefonów z aparatem

Pięć lat to niewiele w krainie Leiki, ale świat fotografii został wywrócony do góry nogami od pojawienia się Leiki M10 w styczniu 2017 r. Od tego czasu fotografia cyfrowa i edycja AI zmieniły entuzjastów fotografii. dlaczego nowa Leica M11 wyróżnia się teraz jako relikt minionej epoki.

Jednak fakt, że Leica M11 to kompletny anachronizm, lokomotywa parowa w świecie Virgin Hyperloops, tylko dodaje jej uroku. To aparat bez autofokusa, nie wspominając o zajętych małych algorytmach, które łączą najlepsze części Twojej serii zdjęć. Ale jego ręczne fotografowanie i ustawianie ostrości przez dalmierz zachowują styl robienia zdjęć, który jest skrajnym przeciwieństwem, powiedzmy, Magic Eraser Google.

Aparat Leica M11 zawieszony na pasku

(Zdjęcie: Leica)

Niektórzy powiedzieliby, że aparaty Leiki z serii M to drogie trofea dla nostalgików lub odznaki honoru dla snobów na wysokich obcasach. Ale choć trudno nie zgodzić się, że Leica M11 jest przeceniona na poziomie 8995 USD / 7500 EUR, można również docenić fakt, że istnieje. Prawdopodobnie będę posiadał tylko zegarki kwarcowe, ale to nie znaczy, że nie mogę marzyć o kupnie ręcznie nakręcanego Tag Heuer Carrera.

Różnica między Leicą M11 a wieloma innymi klasycznymi technologiami polega na tym, że jej nostalgiczny urok nie jest tylko powierzchowny. To doskonale rozwinięte narzędzie, które dodaje nowoczesne udogodnienia we wszystkich właściwych miejscach i oferuje coś naprawdę innego niż wszystko inne. A dzięki bezpośredniemu rodowodowi sięgającemu Leiki M3 w 1954 roku, jest również dość wyjątkowy w świecie technologii konsumenckich.

Połączone doświadczenie

Co sprawia, że ​​Leica M11 jest tak wyjątkowa? Pełne zastrzeżenie: jeszcze go nie przetestowaliśmy w pełni, więc nie możemy jeszcze komentować wydajności jego nowego pełnoklatkowego czujnika 61 MP. Ale atrakcyjność koncepcji serii M polega na jej rozmiarze, ostrości dalmierza i prostocie, a wszystko to pozostaje nienaruszone w nowym modelu Leiki.

Podobnie jak jego poprzednicy, M11 oferuje klasyczne wrażenia dalmierzowe z wizjerem optycznym. Zamiast używać systemu autofokusa do ustawiania ostrości na obiekcie, jego wizjer ma centralne okno, które łączy dwa duchy. Obróć pierścień ostrości, aby zbliżyć te dwa obrazy, a gdy idealnie się zrównają, uzyskasz ostrość.

Obraz 1 z 2

Aparat Leica M11 na drewnianym stole

(Źródło zdjęcia: Leica) Zdjęcie 2 z 2

Mecz piłki nożnej plażowej widziany przez wizjer Leica M

(Zdjęcie: Leica)

Brzmi to skomplikowanie, ale szybko staje się drugą naturą i przynosi pewne korzyści. Po pierwsze, wizjer optyczny umożliwia obserwację krawędzi kadru, co może sprawić, że poczujesz się bardziej związany ze sceną w porównaniu do patrzenia w lufę wizjera elektronicznego. Dodatkowo, dzięki skali głębi ostrości obiektywu, możesz użyć „ogniskowania obszarowego”, aby szybko robić zdjęcia bez konieczności ustawiania ostrości.

To bardziej złożone doświadczenie niż telefon, ale skłoniło legendarnego fotografa ulicznego Henri Cartier-Bressona do nazwania swojego dalmierza Leiki „przedłużeniem mojego oka”. Seria M eliminuje przyciski, ustawienia, elementy rozpraszające uwagę i automatyzację, zapewniając jednocześnie łączność z tradycyjnym procesem fotografowania; miło jest widzieć, jak przetrwał w świecie fotografii komputerowej, pomimo zaporowej ceny M11.

A M11 to coś więcej niż tylko powrót do przeszłości; w końcu możesz kupić używaną kamerę filmową Canon AE-1, aby uzyskać prawdziwie klasyczne wrażenia. Po raz pierwszy w aparacie z serii M, M11 jest wyposażony w 64 GB pamięci wewnętrznej, funkcję, której wciąż dziwnie brakuje w większości aparatów bezlusterkowych, pomagając nadrobić brak funkcjonalności drugiego gniazda na karty. Jego nowy czujnik 61MP zapewnia również bardzo wysoką rozdzielczość dla aparatu tej wielkości, dając możliwość robienia zdjęć 36MP lub 18MP przy użyciu pełnego obszaru czujnika (choć z łączeniem pikseli).

doskonale uformowany

Inną zaletą ręcznego ustawiania ostrości Leiki M11 jest jej rozmiar. Ponieważ obiektywy dalmierzowe Leiki nie mają silników autofokusa, a sam aparat nie ma funkcji takich jak stabilizacja obrazu w korpusie, jest bardzo kompaktowy jak na aparat pełnoklatkowy. Różnica wielkości nie jest tak zauważalna w porównaniu z dzisiejszymi aparatami bezlusterkowymi, jak to było w czasach lustrzanek, ale M11 jest nadal o połowę cieńszy niż Sony A7 IV, ze znacznie mniejszymi obiektywami.

To sprawia, że ​​​​jest mniej więcej tego samego rozmiaru co Nikon Z fc, kolejny niedrogi aparat retro, ale taki, który ma mniejszy czujnik APS-C i gorsze obiektywy. Dużą częścią atrakcyjności Leiki M11 jest niewątpliwie imponująca, a jednocześnie wytrzymała konstrukcja, ale ma to również praktyczne zastosowanie: idealnie nadaje się do fotografii ulicznej i reportażowej.

Aparat Leica M11 na drewnianym stole

(Zdjęcie: Leica)

Podczas gdy Leica M11 jest z pewnością pobłażliwością, cenę tę można zracjonalizować, przynajmniej częściowo, wiedząc, że jest to aparat zbudowany na całe życie. Dziwne jest tylko to, że obudowa czarnej wersji jest częściowo aluminiowa, w przeciwieństwie do klasycznej mosiężno-magnezowej konstrukcji wersji srebrnej, ale oba modele kosztują tyle samo.

Pomimo tego dziwactwa, dziedzictwo M11 czyni go wyjątkowym w świecie technologii konsumenckich. Istnieje bardzo niewiele obecnych linii, które wywodzą się bezpośrednio z lat 1950. XX wieku: szybka ankieta przeprowadzona przez zespół TechComparison podniosła poziom bezprzewodowego głośnika Braun LE01 (wskrzeszenie ich głośników LE z lat 50.), B&O Beolit ​​20 (oparty na Beolit z lat 1930-tych). radia) i Klipsch Heritage Heresy IV (następca głośnika z 1957 r.) jako podobne przykłady. Jednak żaden z nich nie jest tak kultowy jak seria Leica M.

Machaj dalej flagą

Czy to oznacza, że ​​rekomendujemy zakup Leiki M11? Nie, to byłoby śmieszne, biorąc pod uwagę jego cenę, a jak już wspomniano, nie przetestowaliśmy go jeszcze na ulicach. Realistycznie rzecz biorąc, solidną opcją dla każdego, kto chce korzystać z dalmierza z nowoczesnymi udogodnieniami, jest Fujifilm X-Pro3 – można kupić pięć z nich w cenie M11, a seria X ma kilka niezłych obiektywów stałoogniskowych. .

Ale to nie znaczy, że w świecie spadającej sprzedaży aparatów i coraz bardziej płynnych doświadczeń fotograficznych nie możemy świętować istnienia Leiki M11. Jasne, może usprawiedliwić swoje istnienie jedynie poprzez wykorzystywanie swojej luksusowej marki i dziedzictwa, ale to też nie jest cyniczne oskarżenie. To subtelnie rozwinięte narzędzie fotograficzne, które nadal ma zalety w 2022 roku, prawie 70 lat po jego pojawieniu się.

Leica M11 jest budowana bez górnej płyty

(Zdjęcie: Leica)

Pod wieloma względami wszystko to sprawia, że ​​M11 jest anty-Google Pixel. Począwszy od Google Pixel 4 w 2019 roku, Google był pionierem formy fotografii obliczeniowej, z funkcjami takimi jak tryb nocny, który w pełni automatyzuje fotografowanie.

Dzisiejsze telefony z aparatem są doskonałymi narzędziami dla większości ludzi, ale nie musi to odbywać się kosztem niszowych klasyków, które są znacznie trudniejsze do opanowania i znacznie bardziej satysfakcjonujące. Pomimo dość absurdalnej ceny, miło jest widzieć, że Leica M11 nadal jest standardowym nośnikiem tego rodzaju fotograficznych wrażeń.