Czy śledzenie oparte na technologii Singapuru pomogło w walce z koronawirusem?

| Porównanie Czy śledzenie oparte na technologii Singapuru pomogło w walce z koronawirusem? | Porównanie

Zaledwie tydzień temu Singapur był znany na całym świecie ze swoich szybkich działań przeciwko pandemii Covid-19. Jednak dziś panuje powszechny sceptycyzm co do jego podejścia, ponieważ naród azjatycki odnotowuje największy dzienny wzrost liczby przypadków koronaawirusa. Według doniesień potwierdzono kolejnych 447 przypadków, co daje łączną liczbę 3.699 przypadków w kraju. Wśród nowych przypadków ponad 400 infekcji, czyli około 90%, ma związek z placówkami, w których przebywają pracownicy migrujący w pobliskich dzielnicach. Chociaż kraj, który jest już objęty kwarantanną, walczy z rozprzestrzenianiem się wirusa, pozostają pytania dotyczące skuteczności jego poprzedniego podejścia, które obejmowało powszechne wykorzystanie technologii. W styczniu rząd Singapuru wszczął działania, izolując pierwszy odnotowany przypadek i śledząc kontakty tej osoby. W ciągu kilku tygodni rząd zaproponował aplikację „Trace Together” (dostępną na platformach Android i Apple), z której od zeszłego wtorku (14 kwietnia) korzysta już ponad milion osób. Aplikacja, z której można korzystać także w niektórych innych krajach, korzysta z funkcji Bluetooth w telefonie, aby pokazać władzom odpowiedzialnym za opiekę zdrowotną Twoją sieć kontaktów z ostatnich kilku dni: witryna aplikacji twierdzi, że wszystkie dane są anonimowe, więc żadne nazwiska ani informacje umożliwiające identyfikację nie zostaną ujawnione. przekazywane. W ten sposób, jeśli u danej osoby wynik testu na obecność Covid-19 będzie pozytywny, władze odpowiedzialne za zdrowie będą mogły za pomocą aplikacji wysłać anonimowe ostrzeżenie innym osobom, których telefon znajdował się w pobliżu telefonu tej osoby w poprzednich dniach. To ostrzega te osoby, aby izolowały się i zgłaszały się na badania. Początkowo wydawało się, że podejście singapurskie sprawdza się, obejmując solidny schemat badania wirusowego DNA i przeciwciał wirusowych (ten „test serologiczny” potwierdzi, czy byłeś narażony na kontakt z wirusem i wyzdrowiałeś, co oznacza, że ​​prawdopodobnie jesteś uodporniony). Jednak gdy w połowie marca świat zaczął się zamykać, wielu rdzennych Singapurczyków zostało odesłanych do domu. I choć zostali przebadani i w razie potrzeby odizolowani, następuje nagły wzrost liczby zarażonych. Singapur to mały kraj, w którym obowiązują rygorystyczne kontrole. Infrastrukturę zdrowotną kraju określa się również jako solidną i wydajną. Innymi słowy, jest to dokładnie miejsce, w którym systemy technologiczne mogą działać najefektywniej. Mimo to, jeśli Singapur stanie przed poważnym wyzwaniem, uwydatni to tylko skalę problemu, przed którym stoi świat. A technologia może nie być zbawieniem w tych niezwykłych czasach.