Remake Splinter Cell wymaga drastycznych zmian, aby wyjść z cienia

Remake Splinter Cell wymaga drastycznych zmian, aby wyjść z cienia

Spoilery dotyczące nadchodzącej czarnej listy Splinter Cell

Wiadomość, że Ubisoft robi remake oryginalnego Splinter Cell, zamiast kontynuować historię po ostatniej części (Blacklist), była dla mnie rozczarowaniem. To tak, jakby czekać 10 lat na następną Pieśń lodu i ognia, tylko po to, by dowiedzieć się, że George RR Martin przepisuje pierwszą część (w rzeczywistości nie odpuściłbym).

W Czarnej liście z 2013 roku pozwoliliśmy bohaterowi Samowi Fisherowi przygotować się do wywiadu z Majidem Sadiqem, byłym agentem MI6, który został przywódcą frakcji inżynierów. To była scena po napisach, która zwykle sugeruje, że nasz bohater powróci (przynajmniej dlatego widzowie po prostu siedzą przy napisach końcowych po filmie Marvela, ku wielkiemu rozczarowaniu pracowników teatru). Ale osiem lat później historia Sama Fishera pozostaje, moim zdaniem, niedokończona.

Jednak przez lata pojawiały się przebłyski nadziei, że historia będzie kontynuowana. W maju 2019 roku dyrektor kreatywny Ubisoft, Julian Gerighty, wydał nową grę, która zmieniła tło mediów społecznościowych na obraz Splinter Cell, co sugeruje, że w końcu trwają prace nad nowym głównym wpisem. Co frustrujące, nic z tego nie wyszło, a przez lata najbliżej, co mogliśmy wrócić do okularów Fishera, było jego pojawienie się jako grywalna postać w Tom Clancy's Ghost Recon i Rainbox Six Siege. o nadchodzącej grze Splinter Cell VR). Chociaż te gościnne miejsca z pewnością nie są nową grą, na którą mam nadzieję, zasugerowały, że ma miejsce odrodzenie Splinter Cell, które, mam nadzieję, zakończy się nowym wpisem w głównej serii.

Ale wydaje się, że to marzenie jest jeszcze daleko, ponieważ Ubisoft ogłosił w grudniu 2021 r., że rzeczywiście tworzy nowy Splinter Cell, ale zamiast nowego głównego wpisu, opracowywany jest remake oryginału.

To niekoniecznie oznacza, że ​​podstawowa gra Splinter Cell jest całkowicie nieistotna, ale powtórzenie klasyki, zamiast wprowadzenia Sama Fishera w nową erę z zupełnie nową grą, prawdopodobnie nie wyciągnie z tego serii. .shadow tak dramatycznie, jak na to zasługuje, chyba że są jakieś dość drastyczne zmiany.

Nowa definicja skradania się

Splinter Cell Sam Fisher zjeżdża po linie z budynku

(Zdjęcie: Ubisoft)

Reklamowany jako rywal Metal Gear Solid 2, Splinter Cell zmienił gry stealth, jakie znaliśmy, kiedy został wydany w 2002 roku. Osadzony w niedalekiej przyszłości 2004 roku, oryginalny Splinter Cell miał współczesne światowe tropy infiltracyjne. To było (noktowizory, pistolety z tłumikiem) i historia skupiona oczywiście na zapobieganiu III wojnie światowej.

Ówcześni krytycy chwalili jego ewolucję z gatunku skradanek; na przykład światło i cień były głównym tematem gry. Sam (ze swoimi kultowymi teraz goglami noktowizyjnymi) rzucał światła, aby zaciemnić alejkę, ponieważ w ciemności wpływało to na widzenie sztucznej inteligencji. Brzmi prosto, ale wcześniej tego nie robiono: mogliśmy strzelać światłami w Metal Gear Solid 2, ale tak naprawdę nie wpływało to na widoczność wroga. W Splinter Cell strażnicy zauważyli zepsute światło i rozpoczęli śledztwo, więc musieliśmy uwzględnić to ryzyko w naszej taktyce. Na nowo zdefiniowała rozgrywkę w ukryciu i pokazała, jak zabawa światłem i cieniem może drastycznie poprawić rozgrywkę.

Możemy zobaczyć wpływ tego rozwoju w głównych grach stealth, które pojawiły się bezpośrednio po Splinter Cell; od absurdalnie zacienionych bezpiecznych obszarów w Manhunt po ciemny kamuflaż i malowanie twarzy w Metal Gear Solid 3.

Dzisiaj skradanie się jest wszędzie; Od The Last of Us po Hitman, Assassin's Creed i Untitled Goose Game, trudno jest znaleźć grę akcji bez jakiejś mechaniki skradania się; jeszcze bardziej bombardujący Nathan Drake bardziej skłaniał się ku hamowaniu karkiem w Uncharted 4. Jednak w 2002 roku było to nowe i ekscytujące, i to było częścią atrakcyjności Splinter Cell. Trudno sobie wyobrazić liniowy stealth w latach 2020. o takim samym wpływie. Aby przebić się na tego rodzaju gruntach dzięki remake'owi, Ubisoft musi przyjrzeć się istniejącym grom, w szczególności Metal Gear Solid 5, i dodać nowy składnik. Na przykład hakowanie (większość wczesnych gier) może być szeroko rozpowszechnione dzięki nowoczesnej technologii.

odbudować klasyka

Czarna lista Splinter Cell

(Zdjęcie: Ubisoft)

Kiedy coś jest przerabiane, czy to film, czy gra, chodzi o odtworzenie starego pomysłu przy użyciu nowszych metod. Może dlatego, że oryginał nie osiągnął swojego potencjału. Generalnie jednak, a nie lubię być cyniczny, to dlatego, że oryginał był doskonały, a pieniądze można zarobić na powtarzaniu klasyka. Klasyczne dzieła sztuki przypominają nam, kiedy po raz pierwszy ich doświadczyliśmy, a nostalgia odgrywa dużą rolę w naszej kulturze, zwłaszcza w kulturze gier wideo, ale odzyskanie tej nostalgii może być trudnym zadaniem.

„Ograniczenia oryginalnego Splinter Cell – nierówne celowanie, niestabilne i zawodne ataki z ukrycia – były tym, co stanowiło wyzwanie. Ta niezgrabna stara mechanika ma pewien urok i dużo nostalgii, nawet jeśli czasami jest frustrująca”.

Kiedy przeróbki nie działają, ryzykują zszarganie pamięci o klasyku. Na przykład przeróbka Metal Gear Solid The Twin Snakes na GameCube całkowicie zniszczyła mechanikę oryginalnej gry. W oryginalnym Metal Gear Solid nie mogliśmy celować naszą zwykłą bronią w pierwszej osobie ani chwytać się krawędzi. Danie nam tych umiejętności w remake'u (przy użyciu silnika Metal Gear Solid 2) pozwoliło nam trzymać się bram, aby ukryć się przed i tak już nielicznymi wrogami i bossami strzelającymi w głowę, aby szybko ich pokonać. Ale to było zbyt łatwe. Ograniczenia oryginalnego PlayStation sprawiły, że Metal Gear Solid był trudny i zabawny – usunięcie tych ograniczeń rozwodniło formułę zamiast ją ulepszyć.

Splinter Cell ma wiele wspólnego z Metal Gear Solid i jest to powód do niepokoju. Nowoczesny silnik grozi retuszem uroku oryginału. Na przykład w Splinter Cell często zastanawiałem się, czy atakować raz na atak z ukrycia, czy dwa. Trudno powiedzieć, który dziwnie specyficzny obszar trafienia jest najbliższy Samowi: dwa trafienia w ataku do przodu, jedno w tył. Ten „problem” zostałby rozwiązany w remake'u, który jest farsą. Ograniczenia oryginalnego Splinter Cell – nierówne celowanie, chwiejne i zawodne ataki z ukrycia – są tym, co stanowiło wyzwanie. Te niezgrabne stare mechaniki mają pewien urok i wiele nostalgii, choć czasami frustrujące.

Ale to nie znaczy, że przerwa nie może się udać. Zeszłoroczny remake Final Fantasy 7 w niczym nie przypominał oryginału, był raczej hołdem, zastępując walkę turową walką na żywo i rozszerzając mały rozdział oryginalnego tytułu w pełną grę. To był zupełnie nowy widok, ukazujący Midgara takim, jakim nigdy wcześniej go nie widzieliśmy. I (UWAGA SPOILER), technicznie jest to kontynuacja.

Wiemy, że remake Splinter Cell również zostanie stworzony od zera, więc modlę się, aby Ubisoft czerpał inspirację z odtworzonego przez Square Enix remake’u Final Fantasy 7. Zamiast fantazyjnego klona, ​​takiego jak trylogia Crash Bandicoot N. Sane, mogliśmy spojrzeć na rok 2004 oczami nowego wymiaru Sama Fishera. W remake'u tej klasycznej gry Ubisoft dodał trzykrotnie większe mapy, nową (być może bardziej zaawansowaną) broń i kilka niesamowitych punktów fabularnych, a wszystko to przy jednoczesnym wykorzystaniu najnowszych technologii i sprzętu, aby zapewnić wrażenia. New Age (tak jak oryginał). Oczywiście może to nie być dla wszystkich fanów, ale pomogłoby Splinter Cell poczuć się świeżo 20 lat później.

Na co czekali fani?

Teoria chaosu w rozbitych komórkach

(Zdjęcie: Ubisoft)

Chociaż remake Splinter Cell nie był zapowiedzią, na którą liczyłem, szybkie spojrzenie na komentarze na YouTube i Twitterze pokazuje, jak podekscytowani są fani Sama Fishera. Istnieje szum wokół wykorzystania silnika Snowdrop, który jest używany do tworzenia Avatar: Frontiers of Pandora, a niektórzy fani już mają nadzieję, że Pandora Tomorrow i Chaos Theory zostaną potraktowane tak samo.

Kim jestem, żeby ignorować szczęście innych? A może nadal trwają prace nad kontynuacją Czarnej listy? Główne wejście do Splinter Cell w otwartym świecie, który kontynuuje sagę? Nie zamierzam wstrzymywać oddechu, ale na razie będę wdzięczny, że to ogłoszenie nie ma nic wspólnego z VR, i odkurzę PS2.