Nintendo może stać się kolejnym Disneyem, jeśli inwestorzy odniosą sukces

Nintendo może stać się kolejnym Disneyem, jeśli inwestorzy odniosą sukces

To jedna z najlepszych firm zajmujących się grami na świecie, ale czy pewnego dnia Nintendo może znaleźć się wśród najlepszych firm rozrywkowych, w tym samym duchu co Disney? Taka jest nadzieja jednego z nowych inwestorów, wynika z raportu Reutera. Firma inwestycyjna ValueAct Capital Partners posiada obecnie 2% udziałów w Nintendo, wycenionych na 1.100 miliarda euro, po nabyciu dodatkowych 2.6 miliona udziałów w firmie. ValueAct jest tak zwanym „inwestorem aktywistycznym”: zamiast starać się o miejsce w radzie dyrektorów Nintendo, stara się pośrednio wpływać na zarządzanie firmą, aby poprawić zwrot z inwestycji swoich partnerów. Jego cel? Zmusić Nintendo do wyjścia poza strefę bezpiecznych konsol do gier wideo, takich jak Nintendo Switch.

zmierzyć się z tytanami

Podczas gdy konkurencja Nintendo jest obecnie postrzegana głównie jako oddział Sony PlayStation i Microsoft Xbox, mówi się, że ValueAct zdywersyfikował Nintendo w „jedną z największych cyfrowych usług medialnych na świecie, w kategorii z Netflix”. , Disney +, Tencent Interactive Entertainment i Apple Muzyka”. ValueAct odbył kilka spotkań z kierownictwem Nintendo, a Nintendo potwierdza, że ​​dialog został „zaangażowany” z ValueAct, niezwykły krok, ale z pewnością nie zawsze w praktyce między inwestorem a firmą. Przy tak dużej frekwencji należy się tego spodziewać. Nintendo ostatnio starało się rozszerzyć swoją ofertę poza gry i kwestię licencjonowania towarów. Oprócz partnerstwa, w ramach którego LEGO tworzy zestawy o tematyce Mario, Nintendo opracowuje film Super Mario z zespołem odpowiedzialnym za serię Minions i otwiera park rozrywki w Universal Studios. Możesz obejrzeć zwiastun Super Nintendo World poniżej: To zmiana kierunku, którą przewidział nieżyjący już, wielki prezes Nintendo, Satoru Iwata. W 2014 roku powiedział: „Wiele osób na całym świecie myśli, że Nintendo to tylko firma tworząca gry wideo i myślę, że coraz więcej naszych pracowników zaczyna myśleć w ten sposób”. „Niektórzy pracownicy zajmujący się programowaniem znajdują się na stanowiskach, na których myślą tylko o tym, aby gra przed nimi była przyjemniejsza, więc nie sądzę, aby można było pomóc, gdyby inne osoby spoza naszej firmy postrzegały nas w ten sam sposób”. Nie zmieniając faktu, że koncentrujemy się na grach wideo, poczułem potrzebę skorzystania z okazji i zadeklarowania, że ​​Nintendo jest firmą, która może robić, co chce”. Teraz wygląda na to, że Nintendo ma inwestorów, którzy podzielają wizję Iwaty.