Wyjaśnienie zakończenia odcinka 4 Moon Knight

Wyjaśnienie zakończenia odcinka 4 Moon Knight

Poniżej znajdują się główne spoilery czwartego odcinka Moon Knight.

Czwarty odcinek Moon Knight pojawił się w Disney Plus i uważamy, że masz wiele pytań na temat tego, co wydarzyło się przez te surrealistyczne ostatnie 4 minut.

Fani z niecierpliwością czekali na ostatnią odsłonę projektu Marvel Phase 4, a wielu dziennikarzy i stron internetowych, w tym my, dawało do zrozumienia, że ​​w czwartym odcinku Moon Knight wydarzy się coś wielkiego. Dręczyliśmy się tym w naszej pozbawionej spoilerów recenzji, a teraz, gdy odcinek jest już dostępny, wyraźnie widać, dlaczego tak bardzo cieszyliśmy się, że go zobaczycie.

Mimo to w ostatnich chwilach odcinka 4 wiele się dzieje, więc być może będziesz potrzebować podsumowania tego, co się wydarzyło. Możesz się także pogubić co do tożsamości egipskiej bogini hipopotama, tego, jak końcowe sceny odcinka zostały zainspirowane serią komiksów Moon Knight Jeffa Lemire’a, co producent wykonawczy Grant Curtis mówi nam o dwóch ostatnich wpisach z serii i nie tylko. Pozwól nam więc być twoim przewodnikiem do końca czwartego odcinka Moon Knight.

To jego ostatnie ostrzeżenie: zaraz zagłębimy się w główne spoilery czwartego odcinka Moon Knight. Jeśli jeszcze jej nie widziałeś, dodaj tę stronę do zakładek i otwórz ją ponownie, gdy zobaczysz najnowszy wpis z programu Disney Plus.

Zainspirowany komiksami Moon Knight Jeffa Lemire’a.

Marc Spector zmarł w kałuży wody po postrzeleniu w odcinku 4 Moon Knight

Czy to koniec Marca Spectora? Niezupełnie… (Źródło zdjęcia: Marvel Studios/Disney Plus)

Podsumujmy najpierw, co właściwie dzieje się w ostatnim akcie czwartego odcinka Moon Knight.

Jak wiesz, oczywiście pod warunkiem, że obejrzałeś odcinek, ale dlaczego nadal tu jesteś, jeśli tego nie zrobiłeś? - Marc Spector/Steven Grant zostaje postrzelony i najwyraźniej zabity przez Arthura Harrowa. Incydent ten ma miejsce przy grobie Aleksandra Wielkiego, ale znaczenie tej kultowej postaci historycznej omówimy w innym rozdziale.

Czekaj, dlaczego Marc/Steven może teraz zostać ranny, skoro nie mógł w odcinku 3? On (a raczej oni) byli wcześniej chronieni leczniczymi bandażami Khonshu, więc śmiercionośna broń nie mogła im zaszkodzić. Jednakże, gdy Khonshu został uwięziony przez innych egipskich bogów w odcinku 3, nie ma go już na miejscu, aby pomóc Marcowi/Stevenowi, dlatego duet może zostać ranny, a nawet zabity.

Wygląda więc na to, że Marc/Steven nie żyją. To znaczy, dopóki w czwartym odcinku surrealistyczny zwrot nie nastąpi (około 4:38) i wyświetli się telewizor pokazujący niskobudżetowy film przygodowy z udziałem doktora Stevena Granta. Kamera cofa się i ukazuje, że Marc Spector najwyraźniej jest pacjentem szpitala psychiatrycznego. Layla jest jednym z innych hospitalizowanych pacjentów Marca, a później okazuje się, że Arthur Harrow jest głównym psychologiem odpowiedzialnym za prowadzenie placówki.

Zdezorientowany? Cóż, to dziwne i niepokojące 180 stopni od zespołu kreatywnego Moon Knight. Ale istnieje precedens dotyczący czegoś takiego w komiksach Marvela, a zwłaszcza w serii Moon Knight Jeffa Lemire’a.

Kanadyjski autor komiksów pomógł w ponownym uruchomieniu zamaskowanego mściciela w 2016 r., a wczesne wydania serii Lemire’a ujawniły, że Marc (cierpiący na amnezję) został wycięty na podstawie ustawy o zdrowiu psychicznym za przekonanie, że jest superbohaterem znanym jako Moon.Knight. Wspomnianym szpitalem psychiatrycznym kieruje lekarz Emmet, który okazuje się być wybawicielem egipskiego boga Ammita.

Nie musisz nam wskazywać podobieństw między serią komiksów Lemire’a a tym, co właśnie widzieliście w odcinku 4 (i innych odcinkach serialu do tej pory). Nie zdziwi Cię fakt, że kariera Lemire’a miała ogromny wpływ również na cały program telewizyjny. Aaron Moorhead i Justin Benson, reżyserzy odcinków 2 i 4, rozmawiali już o tym, jak bieg Lemire'a zainspirował estetykę i ton najnowszego wpisu Moon Knight, a odcinek 4 jest tego dowodem.

Marc Spector leży na podłodze szpitala psychiatrycznego z figurką Moon Knight w programie Disney Plus

Czy to wszystko dzieje się w głowie Marka? (Zdjęcie: Marvel Studios/Disney Plus)

Co jeszcze wydarzy się w czwartym odcinku Moon Knight? Krótko mówiąc, Marc spotyka Arthura Harrowa w jego biurze, a ten próbuje go przekonać, że Khonshu, Moon Knight i wszystko inne jest produktem ubocznym jego dysocjacyjnego zaburzenia tożsamości (DID). Marc jednak nie chce w to uwierzyć i po ucieczce ze szponów swoich panów szuka sposobu na wydostanie się ze szpitala.

Odtąd wszystko staje się jeszcze bardziej niesamowite. Po pierwsze, Marc trafia do zamkniętego sarkofagu, w pomieszczeniu, w którym się ukrywa, z kimś, kto próbuje uciec, a to jest Steven! Jednak radosne spotkanie pary zostaje szybko przerwane, gdy zdają sobie sprawę, że muszą uciec. Dopiero Steven zaczyna zastanawiać się, dlaczego para może fizycznie przebywać w tym samym pomieszczeniu po raz pierwszy, co tylko zwiększa niepewność, że wszystkie te wydarzenia dzieją się w głowie Marca/Stevena.

Krótko po spotkaniu duet natrafia na kolejny zamknięty sarkofag, z którego ktoś inny próbuje uciec. Czy osobą (lub tożsamością) uwięzioną w środku może być Jake Lockley, czyli inna postać Marca/Stevena? Z pewnością tak uważamy. W końcu jego przybycie było zapowiadane w odcinku 3, więc nie zdziw się, jeśli Lockley w końcu pojawi się w odcinku 5.

To ujawnienie będzie jednak musiało poczekać. Para ostrożnie podchodzi do podwójnych drzwi, które mogą być dla nich przepustką do opuszczenia tego miejsca. Jednak ku zaskoczeniu Marca/Stevena/widzów, przez drzwi wpada egipska bogini hipopotamów, znana jako Tauret. Macha do nich, mówi „cześć”, a Marc i Steven zaczynają krzyczeć w szoku. Ekran robi się czarny i pojawiają się napisy końcowe.

Kim jest Tauret, egipska bogini hipopotamów?

Tauret, egipska bogini hipopotam, wita Marca i Stevena w czwartym odcinku Moon Knight

Przywitaj się z Tauretem. (Zdjęcie: Marvel Studios/Disney Plus)

Czekaj, kim jest Tauret? W religii starożytnego Egiptu Tawaret (głos przybysza Antonii Salib) jest bogiem płodności i porodu. Nie pojawiła się również wcześniej w komiksach Marvela, co oficjalnie oznacza dziewicze pojawienie się Taureta w jakiejkolwiek posiadłości Marvela.

Co dziwne, rzekomy niespodziewany występ Taureta w Moon Knight został już spartaczony przez Variety na światowej premierze Moon Knight. Salib, która była gościem na premierze programu telewizyjnego MCU na czerwonym dywanie w Los Angeles, rozmawiała z Variety o swojej postaci, ujawniając, że dano jej swobodę twórczą w zakresie kształtowania osobowości Tawaret.

Jaką zatem rolę odegra Tauret w dwóch ostatnich odcinkach Moon Knight? Cóż, skoro jest boginią płodności i porodu, podejrzewamy, że mogłaby pomóc Marcowi/Stevenowi w ucieczce i ponownym połączeniu ich z rodzicami.

Dzięki kolejnym spoilerom (na zdrowie, Variety...) na czerwonym dywanie Moon Knight wiemy już, że rodzice Marca pojawią się w serialu. Rey Lucas i Fernand Andrade potwierdzili, że pojawią się jako Elias i Wendy Spector w ostatnich odcinkach serialu telewizyjnego. Więc kto lepiej przywróci dziecko dotknięte DID Eliasa i Wendy niż egipska bogini porodu?

Dlaczego Aleksander Wielki pojawia się w 4. odcinku Moon Knight?

(* 4 *)

Aleksander Wielki faktycznie istnieje w komiksach Marvela. (Zdjęcie: Marvel Studios/Disney Plus)

Biorąc pod uwagę wszystko, co dzieje się w ciągu ostatnich 15 minut czwartego odcinka Moon Knight, być może całkowicie zapomnieliście o roli Aleksandra Wielkiego w tym procesie.

Zanim Harrow i jego zwolennicy pojawią się i zaatakują Marca/Stevena, ten ostatni odkrywa, że ​​posąg Ammita Ushabti był ukryty w Aleksandrze Wielkim, zanim został pochowany w grobowcu. Jak mówi Steven, Aleksander był głosem Ammita, więc wydaje się, że były władca Macedonii był kiedyś awatarem Ammita. Przynajmniej w MCU.

Co ciekawe, Aleksander Wielki istnieje także w uniwersum Marvel Comics. Był królem Macedonii w starożytnej Grecji w latach 356–323 p.n.e. C., więc włączenie go do czwartego odcinka Moon Knight nie jest oryginalną historią MCU, która miałaby służyć jako prezentacja fabuły programu Disneya More Superheroes.

Jaki wpływ będzie miało zakończenie czwartego odcinka Moon Knight na późniejsze odcinki serii?

Marc i Steven krzyczą zgodnie po zobaczeniu Taureta w czwartym odcinku Moon Knight

Co stanie się z Markiem i Stevenem w dwóch ostatnich odcinkach Moon Knight? (Zdjęcie: Marvel Studios/Disney Plus)

To się okaże. Jednak rozmawiając wyłącznie z TechRadar przed pierwszą premierą Moon Knight 30 marca, producent wykonawczy Grant Curtis ujawnił, że w dwóch ostatnich odcinkach serialu czeka ich znacznie więcej niespodzianek.

„Nie mogę wchodzić w spoilery tak bardzo, jak możesz sobie wyobrazić” – powiedział nam Curtis. „Ale jedna rzecz, która była bardzo ważna dla Jeremy'ego Slatera i scenarzystów, od pierwszego dnia dali widzom miejsce w pierwszym rzędzie, aby mogli zobaczyć, przez co przechodzą Mark i Steven.

„Myślę, że to jest to, co naprawdę się wyróżnia, zwłaszcza odcinki pierwszy i drugi, kiedy Mark i Steven uczą się tańczyć ze sobą. A kiedy Mark i Steven nadal odkrywają tę tajemnicę, gdy ta historia się rozwija, myślę, że widzowie zgaduj dalej i mogę ci obiecać, że tak będzie do ostatniej klatki tej serii.

Biorąc pod uwagę oszałamiające wpisy, które do tej pory napłynęły, domyślamy się, że piąte i szóste odcinki Moon Knight będą równie dziwne, nadprzyrodzone i mistyczne, jak ich poprzedniczki. Komentarze Curtisa tylko jeszcze bardziej je wyolbrzymiają, więc miejmy nadzieję, że trzeci akt Moon Knight zakończy przedstawienie.

Najlepsze dzisiejsze oferty Disney+

DisneyDisney