Microsoft przeszedł długą drogę, pomagając firmom śledzić ich emisje w ostatnich miesiącach, co jest szczególnie wartościowym celem, biorąc pod uwagę wszechobecność jego narzędzi w prawie każdej większej organizacji.
W październiku 2022 r. firma Microsoft wprowadziła pulpit nawigacyjny wpływu na emisje dla platformy Azure, który robi to, co jest napisane na pudełku — pomaga klientom platformy Azure śledzić emisje z korzystania z chmury — w ramach pakietu narzędzi usługi Power BI.
Teraz firma idzie o krok dalej, wprowadzając Emissions Impact Dashboard dla Microsoft 365, który pełni podobną funkcję, ale dla znacznie szerszego grona odbiorców.
(Zdjęcie: Microsoft)Zrobić swoją rolę
„Organizacje mogą korzystać z pulpitu nawigacyjnego Emissions Impact Dashboard dla platformy Microsoft 365 do ilościowego określania emisji gazów cieplarnianych związanych z korzystaniem z usług Exchange Online, SharePoint, OneDrive dla Firm i Microsoft Teams w ich organizacji” — mówi firma, zauważając, że z czasem będzie dodawanych więcej aplikacji. .
„Przez ponad dekadę Microsoft inwestował w zmniejszanie swojego wpływu na środowisko, jednocześnie wspierając cyfrową transformację organizacji na całym świecie” — napisał Peter Bergen z Microsoftu w poście na blogu zapowiadającym zapowiedź.
„Zobowiązujemy się do tego, aby do 2030 r. stać się firmą zero-odpadową, pozytywnie nastawioną do wody i emisyjną, i zamierzamy zachować przejrzystość wobec naszych klientów na temat naszych postępów w realizacji tych celów”.
Przejście do chmury, zwłaszcza w czasie pandemii, wiąże się z ogromnymi kosztami ekologicznymi i środowiskowymi; Centra danych należą do najbardziej zasobochłonnych obiektów operacyjnych na świecie.
Google, Amazon, Meta, Apple, Microsoft i inne zobowiązały się do „zazieleniania” swoich operacji, zwykle do 2030 r., i możemy tylko czekać na postępy i ich wpływ.
Tymczasem udostępnienie przez Microsoft użytkownikom chmury możliwości ścisłego monitorowania emisji dwutlenku węgla jest pozytywnym krokiem naprzód.