Pierwszy zwiastun Wiedźmina, nadchodzącej telewizyjnej adaptacji Netflixa, dał przedsmak tego, czego można się spodziewać po długo wyczekiwanym serialu, ale już dostępny jest pełny zwiastun, który daje nam lepszy wgląd w epicką skalę serii, podobnie jak w przypadku Henry’ego Cavilla. Tytułowy czarnoksiężnik, Geralt z Rivii.
Ekipa kreatywna Wiedźmina Netflixa wielokrotnie podkreślała, że ich serial oparty jest na oryginalnych powieściach Andrzeja Sapkowskiego, a nie na adaptacjach gier CD Projekt RED.
To powiedziawszy, jasne jest, że przynajmniej czerpał inspirację z tego ostatniego, a własny superfan Cavilla brzmiał prawie identycznie jak Doug Cockle, który wcielił się w postać ze słynnych gier.
Zwiastun jest także debiutem aktorskim „Wanny Geralta”, wyraźnym nawiązaniem do słynnej sceny filmowej z Wiedźmina III: Dzikiego Gonu.
Oprócz jego głosu, fani gier o Wiedźminie zauważą również, że bardzo balistyczny styl walki Geralta został zaadaptowany do akcji telewizyjnych na żywo.
Zgodnie z poniższym zwiastunem pełnym intryg i intryg, możemy spodziewać się wielu bitew na małą i dużą skalę w serialu, gdy zakończy się on na Netflix 20 grudnia 2019 r.