Google oskarżony o ukrywanie ustawień prywatności przed użytkownikami smartfonów

Google oskarżony o ukrywanie ustawień prywatności przed użytkownikami smartfonów

Google nie tylko uniemożliwił użytkownikom smartfonów zachowanie prywatności danych o lokalizacji, ale było to świadome przejście w dół hierarchii korporacyjnej, co najwyraźniej ujawniło zestaw niezredagowanej wewnętrznej korespondencji Google. Jak podaje Business Insider, dokumenty zostały zaprezentowane w ramach pozwu złożonego w maju XNUMX r. przez prokuratora generalnego Arizony Marka Brnovicha, który oskarżył Google o nielegalne zbieranie danych o lokalizacji użytkowników smartfonów pomimo ich braku zgody. Niedawno sędzia nakazał nie redagować żadnych nowych sekcji w dokumentach złożonych w odpowiedzi na wspólną petycję mającą na celu zwrócenie uwagi na złe praktyki Google w zakresie gromadzenia danych.

TheComparison Cię potrzebuje! W nadchodzącym szczegółowym raporcie przyglądamy się, w jaki sposób nasi czytelnicy korzystają z VPN. Chcielibyśmy usłyszeć od Ciebie teraz w ankiecie. Nie zajmie Ci to więcej niż sześćdziesiąt sekund.
Kliknij tutaj, aby rozpocząć ankietę w nowym oknie
Dokumenty sugerują, że Google nadal przetwarzał dane o lokalizacji nawet po tym, jak użytkownicy wyraźnie wyłączyli udostępnianie lokalizacji, jednocześnie utrudniając użytkownikom znalezienie ustawień prywatności.

Jaka prywatność?

Business Insider dodaje, że dokumenty ujawniają, jak Google wywierał presję na producentów telefonów, aby ukrywali ustawienia prywatności, ponieważ użytkownicy często je widzieli. Kiedy Google testowało wersje Androida, które ułatwiały znalezienie ustawień prywatności, firma najwyraźniej uznała to za „wadę”, gdy użytkownicy korzystali z opcji przejęcia kontroli nad swoją prywatnością. Google najwyraźniej rozwiązało również swój problem, zakopując te ustawienia głębiej w Androidzie. Niezredagowane dokumenty pokazują, jak Google korzystał z różnych sposobów gromadzenia danych o lokalizacji użytkowników, w tym z dodatkowych zezwoleń na korzystanie z niektórych aplikacji innych firm. W tragicznym odkryciu Jack Menzel, były wiceprezes, który sprawdzał Mapy Google, stwierdził, że jedynym sposobem, w jaki Google nie może określić domu i miejsca pracy użytkownika, jest celowe sprowadzenie Google na uboczu. i adresy służbowe, takie jak inne losowe lokalizacje. Rzecznik Google w e-mailu wysłanym do The Verge odrzucił te oskarżenia jako próbę „niezrozumienia naszych usług” przez konkurencję. Przez Pobocze