Canon wypuściłby najtańszy aparat pełnoklatkowy w historii

Canon wypuściłby najtańszy aparat pełnoklatkowy w historii Jeśli większość aparatów pełnoklatkowych jest dla Ciebie zbyt droga, firma Canon może mieć gotowe rozwiązanie. Mówi się, że przygotowuje pełnoklatkową obudowę, która będzie kosztować zaledwie 799 euro. Zgodnie z tym, co Canon Rumors opisuje jako „całkiem solidne źródło z przyzwoitymi osiągnięciami”, Canon „ma na celu wypuszczenie pełnoklatkowego aparatu z mocowaniem RF dla mniej.” o 800 euro w 2022 r.”. Biorąc pod uwagę obecne ceny Canona jako punkt odniesienia, będzie to prawdopodobnie około 899 EUR / 1,450 USD. To prawdopodobnie sprawi, że nienazwany aparat stanie się duchowym następcą Canona EOS RP, pełnoklatkowego aparatu, który pojawi się w lutym 2019 roku za jedyne 1,299 euro / 1,399 euro (w tym adapter mocowania EF-EOS R) lub 2,099 euro (sam korpus ). W tamtym czasie był to najtańszy korpus pełnoklatkowy, jaki kiedykolwiek wypuszczono na rynek, więc ten aparat mógł odziedziczyć ten rekord, jeśli osiągnie nowy, niski poziom cenowy. Jedynym minusem tej plotki jest prawdopodobna odległość aparatu. Nie ma jeszcze żadnych plotek dotyczących specyfikacji, ponieważ plotki o Canonie mówią, że aparat pojawi się „prawdopodobnie za co najmniej rok”, więc premierę możemy spodziewać się w połowie 2022 r. Jednak zazwyczaj wiarygodna strona wydaje się na tyle pewna, że ​​przynajmniej jest w przygotowaniu. Bez wątpienia rozwiązanie to miałoby w teorii duży sens. Do tej pory system mocowania RF firmy Canon skupiał się głównie na wysokiej klasy korpusach i obiektywach, z godnym uwagi wyjątkiem w modelu Canon EOS RP. Aparat ten był dostępny za mniej niż połowę ceny Canona EOS R (pierwszego bezlusterkowego aparatu Canon) i nadal jest najmniejszym i najlżejszym aparatem z wymiennymi obiektywami i pełnoklatkową matrycą. Jednak Canon EOS RP zaczyna pokazywać swój wiek, z nieco przestarzałym autofokusem i możliwością wykonywania zdjęć seryjnych z szybkością 5 kl./s, co oznacza, że ​​nie jest idealny do fotografowania, uprawiania sportu lub oglądania zwierząt. Co ważne, jego możliwości wideo również wydają się nieco poprzedniej generacji, a tryb 4K/24p obejmujący duże kadrowanie utrudnia jego przydatność jako towarzysza vlogowania.

Canon EOS RP oparty na kamiennej ścianie

(Źródło zdjęcia: Avenir)

Canon trzyma się pełnej klatki?

Aby osiągnąć reklamowaną cenę 799 euro, Canon musiałby oczywiście wprowadzić kilka poważnych zmian. Na przykład w aparacie Canon EOS RP brakowało wbudowanej stabilizacji obrazu (IBIS), coraz powszechniejszej funkcji, przydatnej zarówno w przypadku fotografowania z ręki, jak i nagrywania filmów. W modelu EOS RP zastosowano także zmodyfikowaną wersję matrycy, którą można było zobaczyć w lustrzance cyfrowej Canon EOS 6D Mark II, która pojawiła się na rynku w czerwcu 2017 r. Należy więc spodziewać się pewnej regeneracji starszych podzespołów, a także braku osłon i osłon przed warunkami atmosferycznymi. zarówno do działania autofokusa, jak i nagrywania wideo. Jednak pomimo braku tych bajerów, podstawowy aparat Canon EOS z serii R może być atrakcyjną alternatywą dla aparatów APS-C, takich jak pełnoklatkowy Fujifilm, w porównaniu z alternatywnymi czujnikami przycięcia, ze względu na rozmiar i cenę, a także następcę do aparatu Canon EOS RP w cenie poniżej 1,000 euro może pomóc w rozwiązaniu obu problemów. Kiedy na rynek pojawił się aparat Canon EOS RP, kolejnym ograniczeniem był brak szczególnie przystępnych cenowo, natywnych obiektywów RF, które odpowiadały budżetowej cenie aparatu. Dlatego został dostarczony z adapterem EF-EOS R do użytku ze starszymi obiektywami DSLR. Jednak firma Canon zaczęła dodawać tańsze szkła do swojej oferty RF, w tym najnowszych obiektywów Canon RF 600 mm f/11 STM i 800 mm f/11 STM, co może ponownie zwiększyć atrakcyjność niedrogiego korpusu pełnoklatkowego. Plotka ta stawia jednak pod znakiem zapytania spekulacje, że Canon może przygotowywać się do wypuszczenia na rynek jednego lub większej liczby aparatów EOS z serii R z mniejszymi matrycami APS-C. W zeszłym miesiącu pojawiły się pogłoski o Canonach EOS R7 i Canon EOS R8, które zastąpią dotychczasową serię Canon EOS-M. Jeśli jednak na rynku pojawi się pełnoklatkowy model bezlusterkowy za 799 euro, wydaje się mało prawdopodobne, że Canon zaoferuje także linię rodzeństwa APS-C w podobnych cenach. W tej chwili wydaje się, że pogłoski o tanich pełnoklatkowych aparatach EOS R pochodzą z silniejszego źródła niż poprzednie spekulacje na temat możliwych modeli APS-C, ale mamy nadzieję, że wkrótce będziemy mieli jaśniejszą wskazówkę co do kierunku, w jakim podąża Canon.