Shang-Chi and the Legend of the Ten Rings będzie zawierać więcej niż jednego nowego bohatera MCU, gdy pojawi się we wrześniu.
Następny film MCU, który będzie drugim filmem fazy 4 MCU, który pojawi się po lipcowej Czarnej Wdowie, jest pierwszym, w którym głównym bohaterem jest azjatycki aktor Simu Liu, a Marvel ma nadzieję, że pomoże to naprawić społeczeństwo. Skomplikowana historia reprezentacji Azji Wschodniej w jego komiksach.
Jednak oprócz tych kluczowych zobowiązań gwiazda Shang-Chi „obiecuje” przedstawić kolejną intrygującą propozycję. Oznacza to wyprodukowanie najlepszych jak dotąd sekwencji akcji w filmie Marvela.
W rozmowie z Entertainment Online na temat filmu Shang-Chi Liu został zapytany o sceny akcji. W końcu pierwszy zwiastun filmu o superbohaterach dał fanom wgląd w bliskie i imponujące walki w zwarciu, gdy został wydany 19 kwietnia.
„Obiecuję, że Shang-Chi i Legenda Dziesięciu Pierścieni zapewnią wizualizacje akcji w sposób, jakiego fani MCU i jacykolwiek fani nigdy wcześniej nie widzieli” – odpowiedział pewnie Liu. „I to jest osobista obietnica. Możesz to zapieczętować, możesz to zacytować, możesz to zagwarantować. Na pewno będziesz się dobrze bawić. Jestem bardzo podekscytowany”.
Analiza: czy Shang-Chi z Marvela dotrzyma słowa?
Trudno powiedzieć. Naturalnie można się spodziewać, że Liu opowie o szansach na zakłady akcji w swoim filmie. Sądząc po dotychczasowych obrazach, dramatowi rodzinnemu, który zagra Shang-Chi, będzie mnóstwo akcji.
Oprócz komentarzy Liu z poprzedniej rozmowy z Entertainment Weekly, producent Jonathan Schwartz również był dość optymistyczny co do akcji filmu. „Myślę, że to najlepsza akcja, jaką kiedykolwiek wykonano” – powiedział w kwietniu. „Każde trafienie ma znaczenie, każdy styl walki ma znaczenie, a historia jest opowiedziana wizualnie w tak wspaniały sposób”.
Komentarze Liu i Schwartza sprowadzają się jednak do kontekstu, w jakim je piszą. Jeśli duet skupia się wyłącznie na walce wręcz, Shang-Chi prawdopodobnie będzie walczył o najwyższe miejsce w stawkach akcji MCU.
Są inni pretendenci, jak filmy o Kapitanie Ameryce, w których jest dużo akcji twarzą w twarz, ale w filmach takich jak Iron Man i Kapitan Marvel jest też dużo walki dystansowej. Jeśli Shang-Chi jest po prostu (lub przynajmniej w większości) filmem akcji z bliska, Liu i Schwartz mogą mieć rację w swoich twierdzeniach.
Problem pojawia się jednak, gdy para rozmawia o wszystkich sekwencjach akcji z MCU. Jeśli tak, istnieje mnóstwo potencjalnych pretendentów do najlepszych scen akcji MCU wszechczasów.
Shang-Chi nie byłby liderem, twierdzi Avengers: Infinity War lub Endgame pod względem wielkości i zakresu swoich bitew. Czarna Pantera, Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów i Strażnicy Galaktyki Vol. 2 miały mocne decydujące momenty, więc akcja Shang-Chi powinna naprawdę być numerem jeden, jeśli ma przewyższyć którykolwiek z nich.
Mamy nadzieję, że Shang-Chi i Legenda Dziesięciu Pierścieni potwierdzą daty Liu i Schwartza w miarę zbliżania się daty premiery. Shang-Chi trafi do kin na całym świecie 3 września.