Użytkownicy Androida w USA mogą wkrótce zacząć widzieć treści, aplikacje, a nawet reklamy na ekranie blokady w nadchodzących miesiącach.
TechCrunch informuje, że wielu przewoźników prowadzi rozmowy z firmą reklamową Glance o partnerstwach, które generowałyby nagłówki, filmy, gry i zdjęcia za każdym razem, gdy ktoś odbierze telefon.
Glance jest już preinstalowany na nawet 400 milionach urządzeń z Androidem w Azji, gdzie współpracuje z producentami w celu poprawy ekonomiki tańszych, ale bogatych w funkcje urządzeń klasy podstawowej i średniej.
Reklamy na ekranie blokady Androida
Każda premiera skoncentrowana na USA byłaby usługą premium, biorąc pod uwagę fakt, że tamtejsi użytkownicy są bardziej skłonni kupować cyfrowe subskrypcje. Glance zajmowałby się również przewoźnikami, a nie producentami, ponieważ to oni jako pierwsi sprzedają najwięcej smartfonów i kontrolują relacje z klientami.
Logika stojąca za dodatkowymi funkcjami ekranu blokady jest dość solidna. Zamiast aktywnie wchodzić w interakcję z aplikacjami, użytkownicy mogą łatwo przeglądać różne informacje po podniesieniu telefonu, co większość ludzi robi kilka razy dziennie.
Właśnie dlatego firma Apple stworzyła nowe widżety ekranu blokady (otwiera się w nowej karcie) i zawiera centralny punkt nadchodzącej aktualizacji oprogramowania iOS 16.
Ale chociaż Apple od kilku lat kładzie nacisk na funkcje prywatności na swojej platformie, Glance podobno chce potencjalnie zarabiać na ekranie blokady, zachęcając użytkowników do pobierania niektórych aplikacji lub interakcji z określonymi treściami. Amazon stosuje te same zasady z tańszymi modelami swojego e-czytnika Kindle, ale dopiero okaże się, jak zachodni konsumenci zareagują na takie podejście w swoich telefonach.
Glance jest wyceniany na 2 miliardy euro, a jego inwestorami są samo Google i indyjski operator Jio. Oprócz oferty mobilnej indyjski startup szuka również sposobów na wprowadzenie swoich możliwości do inteligentnych telewizorów.
Przez TechCrunch (otwiera się w nowej karcie)