ChatGPT, chatbot oparty na sztucznej inteligencji, który obecnie szturmem podbija świat, jest nawet w stanie symulować środowisko Linux.
Obsługiwany przez OpenAI, firmę badawczą założoną przez Elona Muska i wspieraną przez Microsoft, odkrycie jego wydajności zostało niedawno wprowadzone do otwartej fazy testów, dzięki czemu każdy może się nim bawić.
Aby przygotować się do stanowiska, ChatGPT wykorzystał informacje dostarczone im w ramach ich danych dotyczących wstępnego szkolenia. Prawdopodobnie zawierały one fragmenty podręczników Linuksa i rzeczywiste dzienniki sesji powłoki.
akt
Jonas Degrave, badacz DeepMind, który dokonał odkrycia, bardzo jasno dał ChatGPT, że chce, aby udawał terminal Linux i reagował na wpisywane przez niego polecenia, tak jak zrobiłby to terminal Linux. Chatbot odpowiednio się do tego zastosował, reagując na format bloku kodu tak, jak zrobiłby to terminal.
ChatGPT działa na zasadzie określania, które słowa najprawdopodobniej wystąpią po poprzednich słowach w rozmowie, opcjonalnie opierając się na pełnej historii konwersacji po wykonaniu dalszych monitów.
ChatGPT był całkowicie zanurzony w części maszyny z Linuksem, posuwając się nawet do uruchamiania kodu Pythona. Degrave dał mu proste obliczenie napisane w języku Python, a on odpowiedział poprawną odpowiedzią.
Inny użytkownik ChatGPT wykorzystał go do symulacji starego systemu tablicy ogłoszeń (BBS), przechodząc od symulacji modemu do stworzenia wyimaginowanego pokoju rozmów z wyimaginowanym czatem o nazwie Lisa.
OpenAI i ChatGPT rozświetliły ostatnio świat sztucznej inteligencji wszelkiego rodzaju zaskakującymi i oryginalnymi wynikami, od symulacji bankomatu po wyjaśnienie ogólnej teorii względności Einsteina w formie rymowanego wiersza.
Jednak jeśli chodzi o ważniejsze zadania, takie jak zbieranie dokładnych informacji, ChatGPT jest mniej skuteczny, a komentatorzy zwracają uwagę, że jego nowe wersje mogą być równie absurdalne, jak dokładne, w zależności od wkładu użytkownika.