The Terminal List, nowy thriller wojskowy Prime Video, spotkał się z pewną krytyką.

Spektakl, wyreżyserowany przez gwiazdę Jurassic World: Dominion, Chrisa Pratta, miał swoją premierę 1 lipca w Prime Video, poparty obszerną kampanią marketingową, w której przygnębiony Pratt wpatruje się w dal.

Lista terminali jest oparta na powieści Jacka Carra o tym samym tytule i podąża za komandorem porucznikiem Jamesem Reece de Pratt, US Navy SEAL, który pozostaje bez środków do życia po tym, jak jego pluton wpada w zasadzkę podczas tajnej misji.

Reece jest jedynym ocalałym z misji, a gdy próbuje poskładać prawdę o tym, co się wydarzyło, jego wersja wydarzeń nie pasuje do relacji przełożonych marynarki. Wtedy, naturalnie, zaczynają formować się początki morderczej intrygi.

Pratt, który otrzymał 1.4 miliona euro za każdy odcinek „Listy terminali”, występuje w obsadzie, w której występują także Constance Wu Hustlers, Taylor Kitsch z Friday Night Lights, Riley Keough z The Suicide Squad i Jai Courtney.

Antoine Fuqua, reżyser The Equalizer i zdobywca Oscara Training Day, wyreżyserował pierwszy odcinek, z Davidem DiGilio, który pracował przy pirackim thrillerze Crossbones, pełniąc rolę showrunnera.

Wszystkie osiem odcinków serialu ukazało się 1 lipca, ale czy warto je obejrzeć? Cóż, jeśli zapytasz krytyków, odpowiedź brzmi zdecydowanie nie.

Co powiedzieli?

Oceny programu nie są całkowicie bezużyteczne, ale też nie są świetne: Lista terminali ma obecnie 34% oceny na Rotten Tomatoes (otwiera się w nowej karcie). Co ciekawe, wynik oglądalności programu jest znacznie wyższy i wynosi 92%, więc wydaje się, że niektórym się podoba.

Ogólny konsensus jest taki, że serial, który jest bardzo podobny do mrocznego, stoickiego, militarnego thrillera macho (podobnego do wcześniejszego programu Prime Video Jacka Ryana), jest w porządku, ale nie tak dobry jak jego poprzednik. To też, szepczę, trochę nudne...

Benjamin Lee z The Guardian (otwiera się w nowej karcie) był jednym z najostrzejszych krytyków, przyznając The Terminal List jedną gwiazdkę i nazywając program „...po grillu obserwuj niskie ryzyko, kawałek czerwonego mięsa ledwo podgrzany, co jest wyjątkowo trudne- to chew gristle”, podczas gdy Nick Schager z The Daily Beast (otwiera się w nowej karcie) był równie silny, opisując serię jako „...niezrównoważoną prawicową fantazję o zemście”.

Joel Keller z Decider (otwiera się w nowej karcie) powiedział widzom, aby go zignorowali, pisząc, że „życie w tej chwili jest wystarczająco ciemne, jak jest; nie potrzebujemy tej monotonnej ciemności w naszej rozrywce. Nick Hilton z The Independent (otwiera się w nowej karcie) nazwał program „...ciągłą, wyniszczającą walką z zapomnieniem o tym, co dzieje się na ziemi”, podczas gdy Daniel Fienberg z The Hollywood Reporter (otwiera się w nowej karcie) podsumował swoje przegląd, nazywając The Terminal List „...pojazdem bez smaru i humoru”.

Matt Fowler z IGN Movies (otwiera się w nowej karcie) był jednym z niewielu recenzentów, którzy mieli coś dobrego do powiedzenia, ale nawet on skrytykował długość programu i brak światła pośród nieubłaganego cienia.

Nie wygląda więc dobrze na drugi sezon?

Nie tak szybko. Jak powiedzieliśmy, publiczna reakcja na Listę terminali była jak dotąd całkiem dobra, a seria powieści Carra pozostawia jeszcze cztery do adaptacji, więc jest dużo surowego materiału.

Co więcej, Pratt i Prime Video mają obecnie świetną współpracę. Wyreżyserował The Tomorrow War for Amazon i ma zamiar zrobić kontynuację tego ogromnego thrillera akcji o kosmitach.

Amazon wyraźnie dostrzega wartość militarnych thrillerów: ma już w swoim repertuarze Reachera i Jacka Ryana, którzy powinni mieć spin-off. Lista terminali idealnie pasuje do tego gatunku, więc jeśli publiczność ją zobaczy, możesz się założyć, że streamer zrobi więcej.

Szukasz kolejnego programu Prime Video? Oto nasze zestawienie najlepszych 20…

Udostępnij to