Transformacja BlackBerry z mobilnego giganta w coś zupełnie innego

Transformacja BlackBerry z mobilnego giganta w coś zupełnie innego

Wiele osób zna BlackBerry jako firmę stojącą za kultową gamą urządzeń mobilnych, które cieszyły się taką samą popularnością wśród zwykłych konsumentów, jak i profesjonalistów, dla których zostały zaprojektowane.

Jednak BlackBerry nie jest firmą produkującą sprzęt od ponad pół dekady. Choć firma udzieliła licencji na swoją markę innym producentom, od 2016 roku nie wypuściła na rynek własnego smartfona.

Firma niedawno wycofała także system operacyjny BlackBerry, przez co duża liczba starszych urządzeń stała się bezużyteczna, a także sprzedała szereg starszych patentów związanych ze swoimi telefonami i innymi technologiami.

Zamiast tego w nowoczesnym BlackBerry najważniejsze jest oprogramowanie i cyberbezpieczeństwo. Głównym źródłem przychodów firmy jest szereg usług pomagających chronić urządzenia mobilne i różne inne punkty końcowe, a także oprogramowanie umożliwiające bogatą funkcjonalność pojazdów podłączonych do Internetu.

Zdaniem Sarah Tatsis, dyrektorki, która spędziła w BlackBerry ponad 20 lat, odejście od sprzętu było bardziej naturalne, niż się wydaje.

„Było sporo wyzwań, ponieważ była to świetna zmiana, ale było też wiele możliwości” – powiedział TechRadar Pro.

„Od samego początku w BlackBerry zawsze skupialiśmy się na cyberbezpieczeństwie. Zawsze dużo myśleliśmy o tym, jak bezpiecznie przenosić dane w naszej infrastrukturze. Ta wiedza ma zastosowanie w wielu różnych przestrzeniach.

Upadek z łaski

Według danych Comscore i Statista, u szczytu swojej potęgi około 2010 roku, BlackBerry posiadał ponad 40% rynku urządzeń mobilnych w Stanach Zjednoczonych i około 20% rynku światowego.

Ten poziom wszechobecności wynikał po części z jakości i designu urządzeń (serie Pearl, Curve i Bold okazały się hitami), ale także z autorskich usług, takich jak BlackBerry Messenger (BBM), do których dostęp stał się swego rodzaju statusem. symbol.

BlackBerry należy również docenić za rolę w napędzaniu rewolucji w zakresie pracy zdalnej. Urządzenia firmy były jednymi z pierwszych, które umożliwiły użytkownikom przeglądanie i odpowiadanie na wiadomości e-mail w drodze, uwalniając profesjonalistów od komputerów stacjonarnych.

odważna jeżyna

BlackBerry Bold 9000, wydany w 2008 roku. (Zdjęcie: Shutterstock/Andrey Blumenfeld)

Często mówi się, że pojawienie się iPhone'a w 2007 roku oznaczało koniec urządzeń BlackBerry, ale firmie udało się przetrwać kilka lat po pojawieniu się iOS i Androida. Innymi słowy, ludzie zawsze byli zadowoleni ze sprzętu BlackBerry.

Według Tatsisa upadek firmy był bardziej związany z oprogramowaniem. Jego zdaniem największym błędem było niepowodzenie BlackBerry w stworzeniu rynku dla aplikacji innych firm, takich jak Apple App Store czy Google Play Store.

„Głównym problemem był brak aplikacji dostępnych na naszych urządzeniach w porównaniu do innych w tamtym czasie. „Nie mieliśmy platformy zapewnianej przez duży ekosystem aplikacji” – wyjaśnił.

W 2015 roku firma BlackBerry ostatecznie przeniosła swoje telefony na system Android, próbując zaradzić niedoborom aplikacji, ale do tego czasu zwyciężyła konkurencja.

Ale były też inne błędy. Na przykład firma uparcie trzymała się fizycznych klawiatur, z których była najbardziej znana, nie doceniając elastyczności ekranu dotykowego i wartości dodatkowej powierzchni ekranu.

BlackBerry nalegało również, aby pomimo szerokiej atrakcyjności swoich urządzeń, nadal koncentrować się na rynku biznesowym. Chociaż telefony BlackBerry pozostały popularne wśród firm i agencji rządowych, presja pracowników, aby obsługiwali urządzenia z systemem iOS i Android, ostatecznie zmusiła działy IT do interwencji.

Wyrzucony ze swojego podstawowego rynku przez nowych graczy, którzy lepiej zidentyfikowali obszary możliwości, BlackBerry nie miał innego wyjścia, jak tylko dokonać zmiany.

Renesans

Przejście od sprzętu do bezpieczeństwa było pomysłem Johna Chena, który objął stanowisko dyrektora generalnego BlackBerry w 2013 roku.

Kiedy po raz pierwszy ogłoszono, że firma wycofuje się z branży sprzętu komputerowego, Chen przedstawił trójstronną strategię; BlackBerry udzieli licencji swojej marce, zintegruje swoją technologię ze smartfonami innych producentów i rozbuduje swoje oprogramowanie, aby pomóc zabezpieczyć rosnącą liczbę urządzeń IoT.

Ostatecznie trzeci z tych celów stał się podstawą nowego BlackBerry. Po przejęciu w 2019 roku firmy zajmującej się bezpieczeństwem Cylance, znanej z jakości rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji, BlackBerry z jeszcze większym przekonaniem zaangażowało się w swój biznes związany z cyberbezpieczeństwem.

Obecnie firma oferuje niesamowity wybór usług zarządzania urządzeniami mobilnymi i ochrony punktów końcowych, które wykorzystują techniki sztucznej inteligencji, aby pomóc firmom chronić się przed wyrafinowanymi cyberatakami.

bezpieczeństwo cybernetyczne

BlackBerry zwrócił się w stronę bezpieczeństwa pod kierownictwem dyrektora generalnego Johna Chena. (Zdjęcie: Shutterstock/song_about_summer)

Prowadzi także operację wywiadowczą dotyczącą zagrożeń, która analizuje zmieniający się krajobraz zagrożeń, od najnowszych odmian złośliwego oprogramowania po działania szpiegowskie sponsorowane przez państwo. Według BlackBerry celem jest utrzymanie aktualnego obrazu rodzajów zagrożeń, jakich potrzebuje oprogramowanie, aby się chronić, oraz współpraca z ekosystemem bezpieczeństwa na rzecz wspólnych celów.

Chociaż Tatsis pełniła wiele funkcji podczas swojej dwudziestoletniej pracy w BlackBerry, jej ostatnie stanowisko stawia ją w segmencie IoT firmy jako SVP IVY Platform Development. Niezależnie od branży usług bezpieczeństwa koncentruje się na „tworzeniu podstawowego oprogramowania, które umożliwia punktom końcowym bezpieczny i skalowalny sposób” – wyjaśnił.

Najbardziej znaną ofertą w segmencie IoT jest BlackBerry QNX, który jest obecnie zintegrowany z prawie 200 milionami pojazdów podłączonych do Internetu, takich jak BMW, Volkswagen, Mercedes i Ford. Platforma obsługuje różne funkcje, od systemów bezpieczeństwa i wspomagania kierowcy po systemy informacyjno-rozrywkowe, akustykę pojazdu i nie tylko.

Platforma IVY działa w podobnej przestrzeni, „koncentrując się na umożliwieniu producentom samochodów OEM wprowadzania nowych doświadczeń na rynek dla klientów”, mówi Tatisis.

IVY, opracowany wspólnie z AWS i obecnie dostępny we wczesnym dostępie, łączy się z różnymi czujnikami w pojeździe (np. czujnikami siedzeń, czujnikami optycznymi, systemami zarządzania akumulatorem itp.), a następnie podłącza zebrane dane do algorytmów uczących się, które generują informacje pomagające informować wrażenia z jazdy.

inteligentny samochód

(Zdjęcie: Shutterstock / Syda Productions)

Na przykład IVY może wykorzystać kombinację strumieni danych, aby precyzyjnie określić, kto znajduje się w samochodzie, co otwiera szeroką gamę możliwości.

„Jeśli mam pomysł, aby Sarah prowadziła samochód, mogę wysłać ten pomysł do aplikacji, która może zapewnić spersonalizowane wrażenia z jazdy” – wyjaśnił Tatsis. „Może to obejmować odtwarzanie ulubionej muzyki Sarah, dostosowywanie oczekiwanego zasięgu do jej stylu jazdy i nie tylko”.

W innym hipotetycznym scenariuszu IVY mogłaby wykryć obecność dzieci w samochodzie i skłonić kierowcę do włączenia zabezpieczeń dziecięcych. Rozumiejąc, że w samochodzie znajduje się wiele osób, IVY może również wysłać flagę zezwalającą pojazdowi na korzystanie z pasów ruchu dla pojazdów o dużej liczbie pasażerów (HOV).

Łatwo jest spojrzeć wstecz na mobilne dziedzictwo BlackBerry i zastanowić się, jak firma znalazła się w tym miejscu, ale istnieje wspólny wątek łączący te najnowsze działania z jej początkami: skupienie się na bezpieczeństwie.

Wykonując obliczenia na brzegu sieci i przesyłając do chmury jedynie abstrakcyjne informacje, IVY może zminimalizować narażenie danych osobowych i położyć podwaliny pod doświadczenia nowej generacji z wbudowanymi zabezpieczeniami.

Kto w ogóle potrzebuje sprzętu?

Niewiele firm przeszło tak całkowitą zmianę tożsamości jak BlackBerry. A jeszcze mniej udało się to z sukcesem.

Chociaż BlackBerry zostało zmuszone do wycofania się z branży sprzętu komputerowego, ponieważ nie wykorzystało nadarzającej się okazji, Tatsis uważa, że ​​obecnie firma ma wyjątkową pozycję, dzięki której może wykorzystać kierunek rozwoju.

Sugeruje, że biorąc pod uwagę, że liczba urządzeń IoT i pojazdów podłączonych do Internetu będzie nadal rosła w agresywnym tempie, cyberbezpieczeństwo i nowe zaawansowane funkcje będą priorytetem.

„Ponieważ liczba terminali i czujników znacznie wzrasta, ryzyko wzrasta również z punktu widzenia cyberbezpieczeństwa i prywatności” – powiedział nam Tatsis. „Aby zapewnić wspaniałe innowacje i nowe doświadczenia, jakich oczekujemy od tych urządzeń, ważne jest, aby mogły one bezpiecznie działać”.

„Jesteśmy bardzo podekscytowani tym, dokąd zmierzamy jako firma. Chodzi o pomoc we wprowadzaniu innowacji i tworzeniu rozwiązań, które pomagają ludziom i firmom zachować bezpieczeństwo i produktywność. Te dwa kluczowe obszary Internetu Rzeczy i cyberbezpieczeństwa są tak naprawdę tym, czego będziemy potrzebować w przyszłości w przypadku wielu z tych punktów końcowych. »