Cyberataki odnotowały znaczny wzrost w 2022 r., głównie ze względu na wzrost liczby organizacji przechodzących wirtualnie w celu zwalczania skutków pandemii Covid-XNUMX oraz pojawienie się mniejszych i bardziej skrupulatnych zestawów hakerów i oprogramowania ransomware, sugerują nowe badania.
Z raportu firmy Check Point Research (CPR) wynika, że rok po roku liczba cyberataków wzrosła o ponad jedną trzecią (trzydzieści osiem%).
Hakerzy, których również przybywa, atakują przede wszystkim instytucje edukacyjne przechodzące na modele e-learningowe, organizacje opieki zdrowotnej (które były niezwykle zajęte pandemią Covid-XNUMX) oraz punkty końcowe (otwiera się w nowej karcie ) należące do firm rządowych. . Oprócz tego atakowani są również dostawcy oprogramowania, którzy tworzą rozwiązania dla środowisk zdalnych, takie jak narzędzia do komunikacji i współpracy online.
ciężko dotknięta Afryka
Czwarty kwartał roku był najbardziej pracowity dla hakerów, z rekordową liczbą XNUMX średniotygodniowych ataków na organizację.
Najbardziej dotknięta była Afryka (XNUMX ataków tygodniowo na firmę), a następnie obszar Azji i Pacyfiku (XNUMX). Tymczasem największy wzrost odnotowano w Ameryce Północnej (XNUMX% rok do roku), Ameryce Łacińskiej (XNUMX%) i Europie (XNUMX%).
Stany Zjednoczone odnotowały w tym roku wzrost łącznej liczby cyberataków o XNUMX%, Wielka Brytania o XNUMX%, a Singapur o XNUMX%.
„Wiele instytucji edukacyjnych nie chciało nagle przejść na e-learning, co dało hakerom wiele okazji do infiltracji sieci za pomocą wszelkich niezbędnych środków” — powiedział Omer Dembinsky, kierownik ds. zbiorów danych w firmie CPR.
„Szkoły i uniwersytety również stoją przed wyjątkowym wyzwaniem, jakim jest radzenie sobie z dziećmi i młodymi dorosłymi, z których wielu korzysta ze swoich urządzeń, pracuje we wspólnych lokalizacjach i często łączy się z publicznymi sieciami Wi-Fi, nie myśląc o skutkach związanych z bezpieczeństwem”.
Niestety, uczeni nie spodziewają się poprawy w przyszłości, ale spodziewają się pogorszenia sytuacji dzięki rozwojowi ChatGPT i innych rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji.
„Niestety spodziewamy się dalszego wzrostu aktywności cyberataków. Dzięki technologii sztucznej inteligencji, takim jak ChatGPT, łatwo dostępnych publicznie, hakerzy prawdopodobnie będą tworzyć złośliwy kod i wiadomości e-mail w szybszym, bardziej zautomatyzowanym tempie” – powiedział Dembinsky.
Firmy powinny zmienić sposób, w jaki myślą o cyberbezpieczeństwie, podsumowali naukowcy, mówiąc, że powinni skupić się na zapobieganiu wykryciu na miejscu.