Saints Row | radar technologiczny

rząd świętych | radar technologiczny

informacje o egzaminie

Czas gry: 18 godzin

Platforma: PC

Saints Row to kryzys tożsamości przeniesiony do oprogramowania. Podczas gdy zabawny, trzecioosobowy urok symulatora chaosu Volition wciąż jest żywy i ma się dobrze w niektórych miejscach, iteracja ulubionej przez fanów serii z 2022 r. stara się dokładnie określić, czym ma być. Jeśli jednak uważasz, że możesz wykonać niezbędną gimnastykę umysłową, możesz wiele wynieść z wizyty w Las Vegas. Przepraszam – Święty bez szwanku.

Dla tych, którzy są tu nowi, Saints Row to trzecioosobowa strzelanka GTA z otwartym światem, w której grasz jako początkujący przywódca gangu, który ma dość bycia niezrozumianym w roli najemcy od dziewiątej do piątej. -policjant. Gra próbuje poślubić przesadne, zwariowane kryminalne wybryki z historią opartą na Zellennialach w niebezpieczeństwie.

Od ostatniej odsłony serii minęło siedem lat i od tego czasu wiele się zmieniło. Gospodarka koncertowa stała się bardziej endemiczna, jesteśmy w trakcie pandemii, a polityka w jakiś sposób stała się jeszcze bardziej żrąca i okrutna. Saints Row stara się przeciągnąć na nową dekadę kapryśną i chaotyczną formułę swoich poprzedników.

A ta próba posiadania ciastka i jego zjedzenia naprawdę ujawnia ograniczenia Saints Row. Czasami poważniejsze momenty narracji dodają przygodzie miłej warstwy pikanterii, zakorzeniając wybryki Świętych w powiązanym świecie. Ale ten kontrast często tworzy zarówno dysonans, jak i intrygi.

Cena Saints Row i data premiery

Anioł ze strzelbą

Saints Row Recenzja walki

(Zdjęcie: przyszłość)

Większość czasu spędzasz w Saints Row, strzelając do kogoś. Pojawiasz się, popełniasz przestępstwo, a potem strzelasz do kilku osób z konieczności. To jest podstawowa pętla gry. W najlepszym wydaniu jest wspaniały. W najgorszym przypadku jest to żmudne i przepracowane. To, co zyskasz z Saints Row, będzie w dużej mierze zależeć od tego, czy docenisz ten proces.

Podstawowy karabin szturmowy wygląda jak wąż strażacki skrzyżowany z w pełni automatycznym elektrycznym pistoletem Nerf twojego młodszego brata.

Nie przychodź do Saints Row, oczekując precyzyjnie wykonanego strzelania. To nie Battlefield 2042 czy Arma. Na szczęście Saints Row nie przeszkadza, że ​​to nie Battlefield. Rozkoszuje się tym faktem. Podstawowy karabin szturmowy wygląda jak wąż strażacki skrzyżowany z w pełni automatycznym elektrycznym pistoletem Nerf twojego młodszego brata. To jak celowanie harpunem, gdy jesteś uwięziony w gigantycznej kadzi melasy. To funkcja ulepszająca grę.

W rzeczywistości walka w Saints Row nie jest starannie zorganizowaną potyczką militarną. To raczej ćwiczenie z ekshibicjonizmu. Pomimo najbardziej uzasadnionych twierdzeń tytułu, wszystkie twoje działania w walce sprowadzają się do chełpienia się. Walcz wystarczająco długo, a twój wskaźnik powalenia się zapełni. Podejdź do pechowego wrogiego zapaśnika, kliknij prawym przyciskiem myszy, a twój szef zręcznie wykona nieograniczoną liczbę obalenia godnych najbardziej soczystych filmów akcji WWE lub najbardziej wybuchowych walk WWE w klatkach. są luksusowe

Aby dodać lukier do tortu przekładek, mamy nowy system Flow, mile widziany dodatek do doświadczenia walki w Saints Row. W miarę postępów w grze odblokujesz zdolności, których możesz używać podczas walki z niszczycielskimi efektami. Obejmują one od przyziemnych, takich jak granaty i bomby dymne, po animowane ciosy i wampiryczne wzmocnienia kradnące zdrowie. Te dodatkowe narzędzia w twoim arsenale można aktywować, wydając punkty przepływu, które zdobywasz, zadając obrażenia lub zabijając życia. Chociaż nie zmieniają drastycznie status quo strzelanki z perspektywy trzeciej osoby, dodają kolejną drogę, dzięki której mogą zamanifestować się bardziej przesadne elementy Saints Row.

Trifecta ponadprzeciętnych umiejętności, obalenia i strzelania sprawia, że ​​czujesz się przynajmniej trochę nadludzki. Rzadko wydaje się, że jest to uczciwa walka. W rzeczywistości pokonywanie hord wrogów w Saints Row często wydaje się nieuzasadnione. To w zasadzie śmieszna fantazja o mocy. Kocham go.

Frakcje Saints Row: Marszałkowie rozmawiają między sobą

(Źródło zdjęcia: Deep Silver)

Niestety, najnowsza Wola nie zawsze pamięta ten kluczowy aspekt atrakcyjności Saints Row. To zaniedbanie nie jest wyraźniejsze niż w początkowej misji.

Tutaj nasz bohater spędza pierwszy dzień z Marshallem, wyjątkowo moralnie wątpliwą prywatną grupą wojskową. W przeciwieństwie do znacznie szczęśliwszej atmosfery, która przenika większą część tytułu, scena otwierająca wydaje się niemal parodystycznym przedstawieniem najgorszych aspektów niezapomnianych i ciepłych gier FPS z końca 2000 roku. wydajesz się chcieć. To dziwne, że Volition powstrzymuje się od nadepnięcia na gaz podczas tego pierwszego segmentu.

Stanowi to wyraźny kontrast z późniejszymi misjami, z których większość to proste, ale przyjemne gry w mieście Santo Ileso. W szczególności jedna misja, hołd dla Fortnite i Elden Ring, zamyka gracza na upiornej wyspie i wymaga od niego zbierania broni spadającej z nieba. Zwycięstwo jest gwarantowane tylko wtedy, gdy jesteś ostatnią osobą przy życiu. Aż trudno uwierzyć, że misja samouczka i ten melodramatyczny pastisz Battle Royale trafiają do tej samej gry. To właśnie w tej dwoistości widzimy fundamentalną walkę toczącą się w prawie każdym aspekcie Saints Row.

Święci i grzesznicy

Saints Row, gang

(Zdjęcie: przyszłość)

Mimo to w sercu Saints Row tkwi arogancki urok, którego żadne niezdecydowanie nie może całkowicie cofnąć. W najlepszym wydaniu dialog błyszczy.

Na wczesnych etapach gry ty i twoja kohorta uciskanych przyjaciół Zellenial, Eli, Neenah i Kevin, próbujecie przełamać ekonomiczną stagnację, rozsądnie stosując darmową przestępczość. W większości przypadków te postacie są bardzo zabawne. Oferują żywe i dobrze dopracowane rozmowy. Niestety, nie są one wolne od niezręcznej niejednoznaczności tonalnej, która nęka grę, a podczas bardziej osobistych misji z każdą postacią obfituje w uraz kręgosłupa szyjnego.

Niestety, Saints Row często wydaje się być zawstydzony.

Niestety, Saints Row często się wstydzi. Chociaż gra flirtuje z odświeżająco sceptyczną linią na temat ekscesów kapitalizmu, rzadko angażuje się w polityczne oświadczenie na dłużej. Główni bohaterowie, wszyscy pracownicy borykającej się z problemami ekonomii koncertów, często wygłaszają dokładnie takie zjadliwe, krytyczne jednolinijki, które pasują do ich sytuacji. Jednak w następnej chwili będą szydzić z idealizmu innych, którzy podzielają ich sceptycyzm. Brak spójności jest czasami niepokojący. Dlaczego obsada postaci, które mogą kraść samochody i napadać na lombardy dla kaprysu, miałaby czuć się przywiązana do tak przyziemnych spraw, jak „czynsz” i „bezpieczeństwo pracy”?

Saints Row, jak zarabiać, krzycz o Kevinie

(Zdjęcie: przyszłość)

W misji pomagasz bohaterowi zemścić się za zniszczenie jego samochodu, prezentu od jego ukochanej nieuleczalnie chorej matki. Po ich bezpośredniej rozmowie o delikatnej i bolesnej sytuacji rodzinnej następuje bitwa helikopterem. Te dwa elementy same w sobie są przekonujące, choć na zupełnie inne sposoby. Razem tworzą dziwny koktajl.

W najpoważniejszych momentach Saints Row prosi cię o udawanie, że nie jesteś jakąś nadludzką maszyną do zabijania w świecie pełnym nieszczęsnych postaci niezależnych. Chociaż ta sztuczka czasami się udaje, gra nigdy w pełni nie uchodzi od obciążenia, jakie nakłada na główną fabułę.

być swoim własnym szefem

Recenzja ponownego uruchomienia Saints Row, ekran dostosowywania bossa

(Zdjęcie: przyszłość)

Saints Row chce Ci przypomnieć, że jesteś przywódcą dobrze zapowiadającego się gangu ulicznego.

Oprócz odgrywania ważnej roli w życiu znajomych, będziesz także kierować perspektywami finansowymi gangu poprzez system Venture. Ten system pozwala budować podejrzane biznesy i strumienie dochodów w całym mieście. Każda firma oferuje następnie szereg zadań pobocznych, które poprawiają wyniki finansowe firmy i pasywny dochód Świętych jako całości. Te zgiełk w stylu Vice City nie zawodzą. Od oszustw ubezpieczeniowych po prawdziwą fortecę LARP, każde przedsięwzięcie przestępcze ma ujmujący charakter.

Jeśli chodzi o samego Bossa, Saints Row nie skąpi innych możliwości budowania postaci, dosłownie. Kreator postaci jest bogaty w swojej ofercie, graniczącej z darmową. Usunięcie suwaka płci z poprzednich tytułów, Boss Factory umożliwia indywidualne dostosowanie każdego aspektu twojego wyglądu fizycznego i prezentacji płci, co pozwala reprezentować pełniejsze spektrum istot ludzkich. Gra zapewnia również stopień reprezentacji dla osób niepełnosprawnych. Na przykład możesz stworzyć bossa z protezą. To orzeźwiające oglądać i symbolizować wszechobecną hojność Saints Row.

Większość pojazdów jest również w pełni konfigurowalna, co pozwala mieszać i dopasowywać malowanie, dodatkowe wyposażenie, a nawet ozdoby maski, jeśli chcesz. W trakcie przemierzania tętniącego życiem otwartego świata Saints Row oferowana jest szeroka gama różnych atrakcji. Samochody muscle, kabriolety, a nawet motocykle odrzutowe są łatwo dostępne dla tych, którzy ich szukają. Fanów serialu ucieszy wiadomość, że powróciło też radio, dzięki któremu można toczyć się drogą w towarzystwie wszystkiego, od Bacha po KRS-One. Fani niestandardowych doświadczeń w otwartym świecie prawdopodobnie nie będą zawiedzeni.

Nie ma odpoczynku dla niegodziwych

Recenzja Saints Row Reboot, zabawny plakat filmowy w grze

(Zdjęcie: przyszłość)

Saints Row to ostatecznie ambitny, ale wadliwy tytuł. Gra zanurza twoje stopy w dwóch kontrastujących odcieniach, czasami na twoją korzyść, ale często na twoją szkodę. Kiedy jednak zdecyduje się skorzystać z zuchwałego melodramatu swoich poprzedników kosztem sąsiedniego, bardziej ponurego doświadczenia GTA 5, błyszczy.

Niektóre skórki Saints Row będą musiały wytrzymać próbę czasu, zanim będą mogły zostać ocenione. Błędy są rzadkie, ale obecne i chociaż żaden nie zepsuł jeszcze gry, niektóre wymagały okazjonalnego restartu misji. Chociaż wydaje się prawdopodobne, że Volition zajmie się nimi na czas, skłamałbym, gdybym powiedział, że nie wpłynęły na rozgrywkę. Z drugiej strony, system kampanii kooperacyjnych, choć obiecujący, będzie wymagał testów warunków skrajnych. zanim ktokolwiek mógł mówić o jego solidności lub dobroci.

Jeśli zagrasz w Saints Row, gwarantuję, że coś Cię rozśmieszy. To może być żart jednego z głównych graczy, który cię rozumie. A może rozkoszujesz się dziecięcą radością, jaką daje tylko uderzenie wywrotką w samochód pełen gliniarzy. Chociaż czasami wydaje się, że wstydzi się własnych wybryków, Wola zawiera wystarczająco dużo, by rozbawić nawet najbardziej stoickiego z nas. Sama będziesz musiała zdecydować, czy po całej poprawie tonalnej warto nosić ortezę karku.

Saints Row 2022: porównanie cen