Aplikacja mobilna Tima Hortona nielegalnie nękała użytkowników

Aplikacja mobilna Tima Hortona nielegalnie nękała użytkowników

Stwierdzono, że aplikacja mobilna sieci kawiarni Tim Hortons śledzi ludzi nawet wtedy, gdy jest wyłączona, pomimo „wprowadzania” użytkowników w błąd, aby myśleli inaczej. Gromadził dane o użytkownikach, w tym o ich przemieszczaniu się, miejscu zamieszkania i pracy.

Po dokładnym dochodzeniu przeprowadzonym przez władze stanowe i prowincjonalne kultowa kanadyjska marka naruszyła przepisy dotyczące śledzenia urządzeń mobilnych i gromadzenia danych.

Ponadto aplikacja generowała „zdarzenie” za każdym razem, gdy użytkownik wchodził do obiektu konkurencji, dużej siłowni, domu lub biura.

niejasny język

Oryginalna ankieta Tima Hortonsa rozpoczęła się dwa lata temu i wtedy firma zdecydowała się zakończyć program gromadzenia danych.

Utrzymał jednak umowę z zewnętrznym dostawcą usług lokalizacyjnych w USA, którego język był „tak niejasny i liberalny”, że pozwoliłby mu sprzedawać anonimowe dane dotyczące lokalizacji (otwiera się w nowej karcie), Biuro Komisarza ds. Kanada powiedziała w komunikacie prasowym (otwiera się w nowej karcie).

Firma stwierdziła również, że wykorzystanie zagregowanych danych o lokalizacji było „ograniczone” do wykrywania trendów, takich jak to, czy użytkownicy przenieśli się do innych sieci kawiarni lub jak pandemia wpłynęła na ich nawyki związane z kupowaniem kawy.

W komunikacie prasowym stwierdzono ponadto, że aplikacja „nadal gromadziła duże ilości danych o lokalizacji przez rok po tym, jak zrezygnowała z zamiaru wykorzystania ich do ukierunkowanych reklam, mimo że nie miała takiej uzasadnionej potrzeby. hacerlo”.

Firmie stojącej za aplikacją nakazano usunięcie wszystkich pozostałych danych o lokalizacji, a także zmuszenie zewnętrznych dostawców do zrobienia tego samego. Nakazano również ustanowienie i utrzymywanie programu zarządzania prywatnością oraz zgłaszanie władzom szczegółowych informacji na temat planów dalszego przestrzegania zasad i przepisów dotyczących prywatności danych.

Nie było jednak kary finansowej, ale firma zapewniła, że ​​będzie honorować zamówienia.

Przez: Bloomberg (otwiera się w nowej karcie)